zostawiam,jak narazie sama nie wiem po co

ja mam stelaż mutsy, mały jeżdził w gondoli, teraz na tym samym stelażu w spacerówce. przyjaciółce, która jest w ciaży pożyczę gondolę, jeśli ona sobie dokupi stelaż. jak nie, to mi gondola poczeka na kolejne dziecko, jeśli będę je mieć ;)

Ja na wszelki "wypadek" zostawiam :)

sprzedaję, mimo że planuję kolejne dzieci. dla następnego dzieciątka kupię nowy wózek :)

ja sprzedałam samą gondole jak tylko mały przestał z niej korzystać :) w spacerówce bedzie jeździł puki się bedzie w niej mieścił i też ją sprzedam :) chyba, że zajdę w ciąże to dokupię sobie gondole ale w innym kolorze :)

Ja zostawilam, bo bylam w ciazy

My mamy wielofunkcyjny, korzystamy jeszcze czasem ze spacerówki, ale tak zostawiamy dla siostrzyczki (no chyba, że wyjdzie braciszek :) której już się nie możemy doczekać, a tu czekać trzeba...
...ale to jest moje zdanie- gdybym nie planowała drugiego dziecka, albo gdybym myślała "jak się zdarzy to będzie" to raczej bym sprzedała.

Ja zostawiłam, choc bardzo chiałam zamienic na nowszą spacerówkę rocznikowo, ale mąż się nie zgodził. Więc zostajemy z tym co miałam ;)

Sprzedalam juz 3 wozki po synku, a jeden oddalam ;).Jak wyrosnie z tego co aktualnie z niego korzystam, rowniez oddam.
Jak bede miala kiedys jeszcze dziecko kupie nowy wozek (w moim przypadku wozki) ;D
Nie jestem zwolenniczka kurzu ;)

ja wózek głęboko spacerowy oddałam za darmo. Nie zostawiałam bo nie planuje kolejnych dzieci a nawet jeśli kiedyś to mam nadzieję że urodzi się jedno i nie będę potrzebowała takiego wielkiego ciężkiego wózka;)