Tez mąż pracuje,ja chce całkowicie poświecic sie wychowaniu malutkiej,oczywiście na pewno łatwiej by było finansowo isc do pracy,ale nie bede przeliczać tych chwil na pieniadze skoro sobie jakos radzimy.

ja tez jestem na wychowawczym :)

ja pracuje zawodowo, siedzenie w domu nie dla mnie.

Pracowałam do 26tygodnia ciązy, teraz siedzę na socjalu sobie, potem po porodzie 16 tygodni macierzyńskiego i znów powrót na kilka miesięcy na socjal. A lubu pracuje od rana do nocy :)

ja pracowałam w sanatorium ,teraz jestem na L4 ,później idę na macierzyński ,dodatkowy macierzyński ,urlop wypoczynkowy na koniec wychowawczy ,bo mi się nie opłaca iść do pracy więc będę dalej dzieci wychowywać

Ja niestety dopiero w kwietniu skończyłam szkołę i jestem w domu, uziemiona, bo ciężarnej nikt nie weźmie :P Już mam dosyć po prostu. Nie wiem jak będzie później, ale chciałabym iść do pracy, albo na jakieś studium chociaż, kontynuować naukę.

Z początku ciąży pracowałam ale po problemach z ciążą i pobycie w szpitalu przeszłam na L4 i siedzę w domu a mój oczywiście w pracy. W końcu ktoś musi utrzymywać rodzinę;)))

pracuje zawodowo,ale teraz jestem na L4 i siedze sobie z coreczka w domu i czekam na narodziny synka:)..wiec maz nie musi pracowac za 2:)

Ja siedze z synem w domu i przez najblizsze 2-3 lata nie chcemy tego zmieniac a potem sie zobaczy.moze kolejna dzidzia:)
Narzeczony pracuje i na wszystko nam zawsze starcza wiec nie widzimy potrzeby zebym ja musiala robic.wole sie calkowicie oddac w wychowanie dzieciaczka.