Przy pierwszym dziecku chyba z tydzień czasu budziłam się rano z myślą "to dziś", ale tak się nie stało. Pojawił się w dzień, w którym postanowiłam sobie poleżeć spokojnie :)

Ani przy pierwszym ani przy drugim nie wiedziałam kiedy urodzę,przy pierwszej ciąży spanikowałam jak tylko mi czop odeszedł:(a w drugiej ciąży wiedziałam,że to to to dopiero jak skurcze powtórzyły się mimo kąpieli i nasilały się chociaż przyznam,że cały czas myślałam,że jeszcze poczeka ale cóż bóle nasilał się,nasilały się aż na porodówce wylądowałam:)

W tej kwestii intuicja zawiodła mnie na całej linii...Do końca wierzyłam, że poleżę w szpitalu, wody przestaną się sączyć, a ja wrócę do domu w dwupaku. Bóle rozwiały moje nadzieje....