« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ninia181
ninia181

2013-07-04 16:32

|

Szpitale, lekarze, położne

czy są tu jakies mamy które rodziły bądz chcą rodzić w szpitalu we Wrześni?

co myślicie o tym szpitalu?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jolka123

hej ja rodziłam we Wrześni więc sam szpital nie jest zły zależy na jakich lekarzy i położne trafisz ale co do nazwiska nie będę ci mogła pomóc ponieważ sama ich nie znam ja przyjęcie miałam okrutne ale za to poród w bardzo w miłym towarzystwie położnych.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ninia181

o super bo myślałam że sama tu jestem :) a jak wyglądały chwile i dni po porodzie?możesz mi opowiedzieć czego mam się spodziewać itp?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nati81

Nie polecam!!! Mam z tym szpitalem wyłącznie złe wspomnienia! Powiem tak jeśli nie chodzisz do lekarza z Wrześni to nie wybieraj tego szpitala na miejsce porodu , ostatnio miałam przyjemność rozmawiać z położną z tamtego szpitala która po tym jak opowiedziałam jej mój przypadek powiedziała krótko żeby do nich nie przychodzić rodzić jeśli nie chodzi się w ciąży do lekarza z Wrześni!Mój poród i cały aż 1,5 tyg pobyt w tym szpitalu to jedna wielka masakra!!! Na dzień dobry gdy znalazłam się na oddziale usłyszałam od lekarza śp.dr. Karpińskiego że wogóle nie powinno mnie tam być , że powinnam sobie jechać albo do Słupcy albo do Gniezna bo oni mają dosyć roboty, położne tragedia , wogóle mi nie pomagały tylko na mnie krzyczały i mnie straszyły! Nie dostałam żadnego znieczulenia bo najpierw stwierdziły że jest za wcześnie a potem że już za późno! Gdy już urodziłam to stwierdziły że one mi to dziecko "wycisnęły" !!!! Małego urodziłam w środę w nocy , myślałam że w sobotę wyjdziemy , niestety okazało się że mały został zarażony przez kogoś ze szpitala gronkowcem i tak zamiast być w szpitalu 3 dni byliśmy 1,5 tyg , mało tego miałam problem z karmieniem bo mam wklęsłe brodawki to dopiero w sobotę Pani z noworodków zainteresowała się czemu nie karmie i powiedziała że jeśli w ciągu 1,5 godź nie "ruszą" mi piersi to wyląduję na chirurgii bo nie będę mogła wytrzymać z bólu... Cały mój pobyt w tym szpitalu przepłakałam , zero wsparcia , zero pomocy! Ogólnie na oddziale syf , dzieci myte są w blaszanych miskach , w łazienkach grzyb... Teraz jestem w drugiej ciąży i na pewno nie pojadę rodzić do Wrześni!!!!Może ja po prostu miałam pecha ale to nie świadczy o tym żeby tak traktować pacjenta...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ninia181

o kurde...współczuje bardzo...jestem w pierwszej ciąży dlatego nie wiem nic o tym szpitalu..ogólnie jestem z Gniezna a lekarza mam własnie z Wrzesni...załamałam sietroche po tym jak na poczatku ciazy musiałam lezec w Gnieznienskim szpitalu bo to co ja przezyłam to był horror..znajomi mi polecili wlasnie szpital we wrzesni i lekarza stad..ale dziekuje za Twoja historie..przygotuje sie na taka ewentualnosc(jakby mialy mnie traktowac tak samo zawsze lepiej wiedziec co mnie czeka..)swoja droga krowy wredne!! jak tak mozna ja sie pytam? od tego tam sa! to sie nalezy jak psu buda!!gnoje jedne !!