« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986
ewa1986

2012-08-31 12:08

|

Pozostałe

czy sa tu mamy ktore podchodza bardziej staroswiecko do podawania nowych posilkow dla swoich dzieci?

tzn nie trzymaja sie szczegolowo wszystkich norm wypisanych w tabelach itp tylko daja swoim pociechom normalne jedzonko typu rosolek barszczyk itp?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zabaoo

Ogolnie nie trzymam sie jakos specjalnie norm,bo według mnie to głupota wychowywac i zywic dzieci ksiazkowo.Ale tez nie podaje dziecku pokarmow ktore wiem ze moga mu zaszkodzic,albo jest na nie za mały.Rosołek,barszczyk,pomidorowka?ok,ale bez przypraw,same jarzynki,na chudym drobiu,troszke makaronu,ziemniaczek,kasza manna,zołtko,jesli zabielone to naturalnym jogurtem i jest ok:)dziecko do roku powinno sprobowac wszystkich smakow oczywiscie lekkostrawnej i zdrowej zywnosci.A jesli chodzi o nowosci to zaczac od malutkiej ilosci,obserwowac i jesli nic sie nie dzieje mozna spokojnie podawac:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986

no wlasnie mi mowia wszyscy zebym zaczela dawac normalne obiady dziecku zaprawione smietana itp podobno ja zajadalam sie barszczem jak bylam malutka ale sie boje podac malemu takich rzeczy owszem wczoraj zrobilam taki ala barszczyk ugotowalam warzywa kawaleczek kurczaka i doprawilam barszczem (domowej roboty nie kupionym w sklepie) zajadal sie jak nie wiem co i o dziwo nic mu nie bylo ale takiego barszczu z kielbasa cebula i calym tym tluszczem na pewno jeszcze mu nie dam bo wydaje mi sie ze za maly jest

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewakamila95

rosół, owszem bym dała, ale barszczu raczej nie ;p nie trzymam sie norm książkowych, wiem co mogę dac dziecku do zjedzenia , co do polizania a czego dac nie moge i jak widze ze cos jest nie halo to nie daje :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zabaoo

rosół, owszem bym dała, ale barszczu raczej nie ;p nie trzymam sie norm książkowych, wiem co mogę dac dziecku do zjedzenia , co do polizania a czego dac nie moge i jak widze ze cos jest nie halo to nie daje :)
to do rosołku zetrzyj ugotowanego buraczka,podgotuj i zabiel,mozna dodac zółtko.Mojemu małemu to az sie uszy trzesa jak je:) Twoj szkrabik w tym wieku moze juz spokojnie jest buraczka.Bo oczywiscie nie mowimy o normalnym barszczu:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986

rosół, owszem bym dała, ale barszczu raczej nie ;p nie trzymam sie norm książkowych, wiem co mogę dac dziecku do zjedzenia , co do polizania a czego dac nie moge i jak widze ze cos jest nie halo to nie daje :)
to do rosołku zetrzyj ugotowanego buraczka,podgotuj i zabiel,mozna dodac zółtko.Mojemu małemu to az sie uszy trzesa jak je:) Twoj szkrabik w tym wieku moze juz spokojnie jest buraczka.Bo oczywiscie nie mowimy o normalnym barszczu:)
bardziej mi chodzilo o barszcz bialy taki domowej roboty jak to nasze babki robily :) a buraka to moj M je juz od jakiegos miesiaca :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zabaoo

rosół, owszem bym dała, ale barszczu raczej nie ;p nie trzymam sie norm książkowych, wiem co mogę dac dziecku do zjedzenia , co do polizania a czego dac nie moge i jak widze ze cos jest nie halo to nie daje :)
to do rosołku zetrzyj ugotowanego buraczka,podgotuj i zabiel,mozna dodac zółtko.Mojemu małemu to az sie uszy trzesa jak je:) Twoj szkrabik w tym wieku moze juz spokojnie jest buraczka.Bo oczywiscie nie mowimy o normalnym barszczu:)
bardziej mi chodzilo o barszcz bialy taki domowej roboty jak to nasze babki robily :) a buraka to moj M je juz od jakiegos miesiaca :)
heh:))a to mowa o białym była??:D nie doczytałam:P