Ja chodziłam na szczepienia tylko wtedy jak syn był zdrowy.

Nie szczepiłabym. Co więcej, nie zaszczepie dziecka jesli w domu ktos jest chory.
Ja miałam zap. oskrzeli,a pani dr nie widziała problemu. Rezultat był oczywisty - dzieck ozaraziło sie ode mnie po szczepieniu, kiedy organizm był osłabiony.

zalezy jaki to katar'moze przez zabki?
ogladalam w tvn byla pani pediatra i poza kulisami do Dorotki powiedziala,ze nieszepic...absolutnie!!!a w programie wymijajaco odpowiadala na ten temat,poniewaz niechciala podwazac zdania wielu wlasnie pediatrow...wiec Dorota wziela sie na sposob...,a potem na wizji powiedziala,zeby nieszepic...

Ja miałam powiedziane że jeżeli katar jest przeźroczysty i nie ma żadnych innych objawów i gorączki to można szczepić.

córcia ma katar gęsty ale przeźroczysty.tylko z rana jak kichnie to wyleci zielone...a w dzień już czysto.dziś kończy 13 miesięcy ...a nasz pediatra kazał już szczepić jak skończyła 12 miesięcy ale nie pojechałam bo mąż był chory i baliśmy się,że załapie...aktualnie wychodzą jej 2 ząbki ...

absolutnie NIE szczepić - jakiekolwiek osłabienie organizmu dziecka (ewentualnie rozwijająca się dopiero choroba czy też wychodzenie zębów) jest w tej sytuacji zagrożeniem - tym bardziej że jak mniemam będzie to szczepienie MMR czyli żywymi wirusami
Ja nie szczepię wcale dzieci wiec nie mam takich problemów ale uważam że jak już sie to robi to z głową bo co ci potem jak dziecko zachoruje albo bedzie miec powikłania powie lekarz -przepraszam ale musi sobie pani teraz radzic sama