Też brałam tabletki na PCOS. Miałam sytuację identyczną - już miałam iść na zabieg, ale torbiel się rozlała. Po tym zdarzeniu brałam hormony, ale moja ginka nie nazywała ich tabletkami antykoncepcyjnymi (może dlatego, że miałam 13 lat?) ale działanie było takie samo - komórki jajowe miały nie dojrzewać. Później jak skończyłam 18 lat to dostałam już prawdziwe anty. W ciążę zaszłam w drugim cyklu po odstawieniu.

Witaj! Ja równiez mam PCOS już od dłuższego czasu. Przerabiałam ten temat z wieloma lekarzami i pierwszy raz o czymś takim słyszę.. Tabletki antykoncepcyjne zatrzymują chorobę policystycznych jajników tak, że się nie rozwija bardziej- ale jej nie leczy! Leczenie choroby polega na tym,aby przywrócić cykle owulacyjne- co wiąże się z możliwością zajścia w ciążę. Jeżeli natomiast kategorycznie nie mozesz, badz nie chcesz mieć dzieci w danym czasie to wskazane są wtedy tabletki, z tego względu, że lepiej jest je brać niż nie robić nic z tą chorobą, bo tak jak już pisałam zatrzymują chorobę. Mój lekarz ginekolog-endokrynolog spytał mnie na poczatku czy chce mieć dziecko ( wtedy stymulacja hormonalna) czy jestem może w takiej sytuacji, że nic się nie stanie jeśli zajdę w ciąże, ale nie jest to w tej chwili pierwszorzędna potrzeba (wtedy naturalne leczenie np.Metforminą, która powoduje spontaniczne jajeczkowanie), albo nie chę mieć dzieci wcale( wtedy tabletki). Wybrałam tabletki, po jakimś czasie przeszłam na Metformax i jakimś cudem moja choroba nie pogłębiła się , a wprost przeciwnie- prawy jajnik w o wiele lepszym stanie, a dodatkowo jestem w 28 tc. :) Pozdrawiam

mój lekarz zapisał mi tylko te anty ze względu na torbiel by wyciszyć ten cykl i by torbiel nie narósł znowu...powiedział,że mam brać anty 2 miesiące,potem odstawić i starać się o dziecko jak nie wyjdzie to wtedy stymulacja....

dziękuję za odpowiedzi