« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tatanica84
tatanica84

2012-08-24 01:15

|

Poród i Połóg

czy to fakt czy następny bezsensowny mit?

czy to rzeczywiście prawda,że czas w jakim się największe i najczęściej skurcze odczuwa przeważnie jest czasem kulminacyjnym porodu? Ja na ogół mam mega skurcze w nocy,tak po 1szej, to może oznaczać ,że tak zacznę poród???

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewakamila95

Nie powiem ci, mnie przepowiadajace w ogole nie bolaly, dopiero pi oksy sie ruszyly i byla jazda

ja miałam od samego poczatku bolesne skurcze(pierwsze 2 były w miarę ok, ale nie mogłam się i tak ruszyć), potem przy 7 cm nie mogłam wytrzymać, położyłam się na podłodze i już nie wstałam bo nie miałam siły. A zanim doszłam do 9 cm minęły kolejne 2,5 godziny, po półtorej godziny miałam prawie pełne rozwarcie ale wzięli mnie na cc. A myślę że skurcze przepowiadające nie mają wpływu na to jak zaczniesz poród :) możesz zacząć od mniej bolesnych a możesz zacząć od bolesnych, tak jak ja :) albo od odejścia wód :) tez mnie łapały skurcze od 38 tygodnia zazwyczaj w nocy, a rodzić zaczęłam o 21, o 24 wzięli mnie na porodowkę :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szalonamatkax

poród sie moze zaczac róznie..nie koniecznie od silnych skurczy..teraz tak masz bo moze taki urok Twojej ciazy..z tego co wiem po kolezankach to z rzadka zaczyna sie poród tak ze mega skurcze nagle i hops parte i dziecię na swiecie:)ale i tak bywa(szczesciary)..przewaznie to jest proces który trwa..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
elizabeth92

poród sie moze zaczac róznie..nie koniecznie od silnych skurczy..teraz tak masz bo moze taki urok Twojej ciazy..z tego co wiem po kolezankach to z rzadka zaczyna sie poród tak ze mega skurcze nagle i hops parte i dziecię na swiecie:)ale i tak bywa(szczesciary)..przewaznie to jest proces który trwa..


Fakt, tak bywa, i są szczesciarami :D
ja sie meczylam ponad 5godzin a zaczelo sie od tego ze wody odlynely i po chwili dostalam bolesci, po paru minutach skurcze regularne co 10, potem co 2 i potem co minutw i poznirj juz co pol minuty skurcze a potem juz ostra jazda co pare sekund .... po 4godzinach mialam rozwarcie na paluszek...:| dali mi zastrzyk rozkurczajacy i urodzilam po poltorej godz. A przepowiadjaace skorcze...no mialam w nocy moze raz albo dwa dzien przed porodem, nie byly bardzo bolesne ale czuc bylo.