nie urodzi sie z ciemna karnacja, ale B-karoten wplywa na szybsze , brazowe opalanie :)

no i wplywa na ladny koloryt skory :)

a ja czytalam ze zbyt duzo karotenu moze wplywac na wzrok. (nie w pozytywnym tego slowa z naczeniu.)

Z tym sokiem marchwiowym to lepiej nie przesadzać :) Kiedyś miałam "manię" na takie napoje i kolor mojej skóry wyglądał okropnie :) nie był brązowy tylko taki pomarańczowo-żółty :) A z tym , że maleństwo będzie miało ciemną karnację to na pewno mit, może mieć delikatnie zmieniony kolorek, który po jakimś czasie zanika :)

murzyna napewno nie urodzisz:), nie zauwarzylam by moja corka urodzila sie z innym koloytem skory jak inne dzieci na oddziele(pilam duzo soku bo lubie) a ciemna karnacjie odziedziczyla po rodzicach wiec...jak dla mnie to mit

a ja myślę,że to nie jest mit. Ja urodziłam się z ciemniejszą skórą i mój synek też-zarówno moja mama jak i ja piłyśmy sok z marchwii. I tu nie chodzi o Kubusie i inne takie, tylko prawdziwy sok z marchwii wyciskany w domu.Owszem nie należy przesadzać, ale szklanka dziennie to samo zdrowie i witaminki zarówno dla mamusi jak i dzidziusia.

mit...piję od jakichś 2 miesięcy codziennie litr soku marchewkowego i jedyne co to mi ręce pożółkły...na mnie nie zadziałał, nie wiem jak u innych ...

a w ciąży też piłam litrami a jakoś moja mała ma jasną karnację :)