i chyba troche glosno do tego..

To na trybunach az tak mocno śmierdzi spalinami ? Ja sie tylko zastanawiam co maja powiedzieć kobiety mieszkające w miastach wdychające spaliny na codzień ?

z racji tego że mamy w rodzinie zawodowego żużlowca, pasja przełożyła się na wszystkich :) ja akurat oszczędziłam sobie w czasie ciąży " mecze" bo mały był bardzo nie spokojny w brzuchu jak usłyszał warkot silnika hehe :) na początku ciąży wydaje mi się że nic nie stoi na przeszkodzie. Tak jak po 25 tygodniu przestałam chodzic do kina, bo maluchowi było za głośno :) a spaliny to i na codzień wdychamy, więc nie popadajmy w paranoje :)

No właśnie, akurat ja z domu mam jakieś 500m do stadionu. ;)
dlatego.. jutro wybieram się na mecz GTŻ Grudziądz - Lechma Start Gniezno :D

ja ci powiem ze bylam chyba 3 tyg temu ;) w ogole sie nie zastanowiłam cy moge czy nie ;) i pech (lub i nie pech ) chcial ze mialam miejsca vip;) i siedzialam przy samym starcie ;/ poprostu masakra !!!! nie dosc ze zuzel na mnie lecial to te nie do wytrzymania motory !!! masakra ! bylo tak glosno ze nie byl to przyjamny zuzel tylko balam sie o malenstwo bo wnetrznosci mi sie przekrecaly! i cchoc kocham zuzel to w ciazy juz nie pojde ! no chyba ze na jakas wysoka trybune jak najdalej ! :))) w sumie to nie polecam :)

jesli chodzi o te opary to akurat nie bylo w ogole problemu tylko ten hałas ;/

Pewnie , ze mozesz :) ja chodziłam i nic sie nie stalo - a jak ma Ci to sprawiac przyjemnosc to i maluszkowi tez bedzie super .. Nie przesadzajmy :))

jeszcze gorsze spaliny w powietrzu masz mieszkając w mieście

ja chodzilam prawie cala pierwsza ciaze gdyz moj maz jezdzil na zuzlu takze kibicowalam mu do konca :) i nic mi nie przeszkadzalo ,wrecz przeciwnie ja akurat lubie ten zuzlowy "zapach" :)