Bynajmniej dawałam już codziennie coś nowego sprubować.

Chodzby mały kensik tego co my jemy:P

Ja musze uwazac co przy nim jem, bo jak tylko widzi cos jadalnego to od razu wrzeszczy:) wiec nie moge jesc nic, czym bym sie nie mogla podzielic...

zaczynam już pomalutku podawać mu smażone rzeczy ale bez panierki.

w większości to za dużo powiedziane , ale wiele już wcina tego co my.

moja od tygodnia wcina razen z nami:) może jeszcze nie smażone ale zupy, sosy rąbie aż huk idzie:) i jak sie bałam biegunki tak zaczęła sie jeszcze ładniej załatwiać (o ile można tak powiedzieć :P)

Moja corka ma 1,5 roku. Daje jej chlebek z maselkiem i wedlinka, pomidorka malutkiego, ogorek. Jezeli chodzi o dania obiadowe to nie daje jej bo odzywiamy sie niezbyt zdrowo. Uwazam, ze za mala jest na lazanie, curry czy smazone mieso.