Kochana nie załamuj się , nie jesteś sama. Ja mam identycznie to samo , płaczę wieczorami bez konkretnego powodu. Mój B "Niuniu czemu płaczesz?" a ja "nie wiem" to jest raczej normalne. Hormony dają o sobie znać :) chociaż wiem że ciężko jest nad tym zapanować. Dodałam wcześniej przed Tobą posta i właśnie coś nawet wspomniałam na ten temat :)

ja nie mam wg siły czasem wstać z łóżka boje sie a pytania mojego chlopaka mnie denerwuja :/ omg wyć mi sie chce a w kt tyg jestes?

ja mialam tak w cizy i zostalo

Miałam przez początkowe tygodnie, teraz już minęło :)
Hormony moja droga :)

cala ciaze sie balam i jak urodzilam malego to nic sie nie zmienilo, dalej sie o niego boje. Tak juz jest z nami nic tego nie zmieni, jedynie trzeba myslec, ze wszystko bedzie dobrze :)

Ja bałam się o dziecko strasznie w ciąży.Najbardziej mi sie to rozwinęło w III trymestrze.Ciągle powtarzałam,że marzę żeby już urodzić,bo nie mogę wytrzymać psychicznie tego napięcia.Może u Ciebie to napięcie,lęk i strach niezależnie od tego z czym to jest związane minie wcześniej.Hormony buzują;)

Też tak miałam na początku, ale jak już powiedziałąm mojej Mamci( 12tyg) i rodzinie i mogłam sobie z nimi o tym pogadac było ok.
Ostatnio powiedzialam mojej babci bo chcialam osobiscie a nie przez tel to sie poplakala z radosci:) Ogólnie jak minął 12 tyg to już się w pełni cieszyłam ciążą:)