MI do 30 tygodnia zleciało bardzo szybko :)

Ja urodziłam 11 dni po terminie myślałam że szału dostane :)

mam tak samo jak ty. termin na 24 czerwca a mloda sie wcale nie spieszy ;] takie standardowe skurcze przy chodzeniu mam i latam do lazienki co pol godziny, juz sie doczekac nie moge ;p a tu sie nie zapowiada

Ja jestem 2 dzien po terminie i wpadne zaraz w depreche, i tez nic, kompletnie nic

hej :) tydzien, może dwa przed porodem zaczeła misie szyjka skracać, KTG szalało, czekaliśmy.... aż nagle ustało wszystko... żadnych skurczy, szyjka bez zmian..byłam załamana bo dziecko rosło a ja taka wąska:(.... i to była cisza przed burzą :)... dwa dni potem urodziłam synka:) także dziewczyny nic się nie martwcie... każdy dzidziuś inaczej się przygotowuje do tego momentu:)