W pierwszej ciazy na zmiane spalam I jadlam. Niepochamowany apetyt. W drugiej brak apetytu, brak snu. Jak juz cos udalo sie zjesc to mdlosci okropne niemal do7mc. Tylko sledzie moglam jesc.:-) dodam, ze w 1synek w 2cora.:-)

Cześć ta ciaza od poczatku jest straszna. Okropny bol piersi, mdloscie tygodniami, do 20tc nic nie przytulam bo nie moglam jeść. Wszysyko mnie bolalo brzuch jak na @, plecy, pachwiny i tak do okolo 16tc. Teraz mam w koncu spokoj nic mi nie dolega i czuje sie bardzo dobrze. Pierwsza ciaza to jakbym w niej nie byla. Nie mialam zadnych objawow czulam sie wspaniale od poczatku do konca.

Wydaje mi się, że moja druga ciąża była gorzej znośna niż pierwsza. Chociaż teraz jak już jestem prawie rok po drugim porodzie to te złe wspomnienia (to jak bolało, jak było ciężko, jak mdliło) idą w niepamięć. Jak już dzieciątko było duże to nawet kopniaki sprawiały ból. Mając starsze dziecko ciężej jest być w ciąży. Chociaż twój synek chyba już jest starszy to z tym powinnaś mieć lżej. Wiadomo za 2-3 latkiem trzeba ciągle biegać a takie 5-6 latek już zrozumie wszystko.

W pierwszej ciąży wszystko co kwaśne było najlepsze i od razu wiedziałam że to będzie syn. Ból piersi, mdłości i zgaga były nie do zniesienia. W obecnej ciąży ból piersi i mdłości były do zniesienia, zgaga zaczyna już teraz mocno piec ale zachcianki typowe na dziewczynke wszystko co słodkie. Teraz bym mogła spać od rana do wieczora non stop. Będzie drugi syn. Ciąża każda inna.

Z pierwszym synem do 38tc mogłam jeszcze skakać jak kozica, oprócz zgagi żadnych dolegliwości,byłam bardzo długo aktywna zawodowo, a teraz z drugim synem ledwo chodzę, była ciąża podtrzymywana w szpitalu, od dwóch miesięcy oszczędzam się już w domu, a z dolegliwośći drugi syn daje bardziej w kość, bezsenność, zgaga, duszności, ból spojenia łonowego, i od tygodnia jeszcze biegunka. Pocieszam się myślą, że już bliżej niż dalej