Mam koleżankę, której synek też ma problem ze swobodnym zrobieniem kupki. Lekarz zalecił masaże brzuszka i ćwiczenie "rowerka" nóżkami, to w ich przypadku sporo pomogło.

Pani doktor ma rację.I właśnie wkraczacie w okres,gdzie mogą pojawić się kolki,niezależnie od tego,co zjesz.Ja unikałam wszystkiego,co wydyma,nadmiaru przypraw,smażonego i słodyczy.Po jajkach moje maleństwo tez miało niestrawności.Nie powiem Ci,co dokładnie jeść,bo moja dieta była bardzo jałowa.Dobrze robisz z tymi nóżkami.Warto wspomagać trawienie kropelkami na kolkę.Nie są one złotym środkiem,ale u nas pomagały.Moja się męczyła najbardziej jak nie mogła pruknąć.

mój synek taki problem miał do 4 miesiaca , lekarz wtedy powiedział że mam jeść wszystko w małych ilościach przez 9 miesięcy jadłaś wszystko a razem z tobą maleństwo więc nie odbieraj mu tych smaków:)a masaż i ćwiczenia dużo pomagają leżenie na brzuszku też:)

ja przerabiałam to samo-jadłam może z 10 produktów na zmianę, bo u córki jeszcze podejrzewam uczulenie na mleko. Ale czesto tez niealergiczne dzieci brzuszek boli bo mama pije za dużo mleka, ja mleko odstawiłam zupełnie.Podaje jeszcze probiotyki-latopic jest dla alergików i na brzuszek.Moge Cie pocieszyć że z czasem problem mija.Moja córka ma już prawie 3 m-ce i jest znacznie lepiej.