Zapewne panienki sie do Polski wybierają co . ??:))
Kurcze ale 24 h aż... długo...Ale myślę,że fajnie Wam będzie ;)Powodzonka;)

tak , nareszcie ,czas pokazac Zuzie rodzince hehe, tak licze na te 24 godziny, jak nie dluzej, bo z nią bedzie trzeba czesciej przerwy robic. Chce wyjechac popoludniu,zeby przez cala nocke NIemcy przejechac, a w Polsce to juz bajka bedzie.

ja jechałam samochodem z irlandii do pl i spowrotem z 9 miesięcznym dzieckiem i powiem tak. dla nas męczarnia nieziemska a mała zniosła super... w wiekszości to spała a jak nie to grzecznie siedziała i się bawiła. zabawek zabraliśmy wór...

*filka25 super, to mnie pocieszylas, co prawda mala przewaznie spi w samochodzie, no ale nigdy z nia nie jechalam dluzej niz 1,5 godziny.

w tym roku wybieram sie z Anglii do Polski samochodem i tez jestem ciekawa jak to będzie , w tamtym roku jechalismy do znajomych 5 godzin autem , Tomek mial wtedy właśnie 6 miesięcy i było ok , zrobiliśmy jedną wiekszą przerwę , pobawił się na kocu w lesie odsapnął troche i my tez ( akurat upał byl nieziemski ) .

W listopadzie zeszłego roku jechaliśmy autem do Polski i było super, mały nie marudził, my się nie umęczyliśmy, ale obraliśmy inny plan podróży niż zwykle, jechaliśmy do Hull (1.5h), prom do Amsterdamu (12h), a stamtąd już tylko 10 godzin autem, wypoczęci, z samego rana ruszyliśmy w drogę. Mały większość czasu spał sobie smacznie.

Teraz ma 11 miesięcy i nie wiem czy w tym okresie wybrałabym się z nim autem, jest ruchliwy, ciekawy, wszystko szybko go nudzi, wybrałabym samolot...

Ja pierwszy raz w dluga podroz z corka,wybralam sie kiedy skonczyla 3 m-ce.Podroz trwala 22 godz.,ale bez problemu.Kolejny raz pojechalismy,kiedy corka miala 8 m-cy i rowniez bez zarzutow;) Teraz ma 5 lat i uwielbia podrozowac,zwiedzila z nami troche i za kazdym razem z usmiechem wskakuje do swojego siodelka i mowi: "no to ruszamy".