« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
merigold
merigold

2014-01-08 11:12

|

edyt. 2014-01-08 11:20

|

Ginekologia

do dziewczyn po zabiegu łyżeczkowania

w 10 tygodniu ciąży zaczęłam krwawić i stwierdzono ciążę obumarłą, miałam zabieg łyżeczkowania,zaczęliśmy się już starać o maleństwo, ale jak na razie nic...



jak było u was?



czy po zabiegu łyżeczkowania miałyście problem z zajściem w kolejną ciążę?

Tak/Nie



jak długo starałyście się o dziecko zanim się udało?



robiłyście jakieś dodatkowe badania zanim zaczęłyście się starać?



Ja byłam tylko na wizycie kontrolnej po zabiegu u ginekologa, miałam zwykłe badanie ginekologiczne, lekarz powiedział tylko że mam odczekać 4 miesiące i mogę się starać


25.00%
TAK
75.00%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aniolekbb

Ja miałam zabieg łyżeczkowania 24.04.2013 była to moja pierwsza ciąża z pierwszego cyklu starań poroniłam w 7 tc, 14 maja byłam na wizycie kontrolnej u całkiem nowego lekarza u którego teraz prowadze ciaze, bo taki miałam też zamiar przy ooprzedniej ciąży, zbadał mnie i powiedział, że wszytsko ok, i że możemy zacząć się strać po pierwszej miesiaczce. Pierwsza miesiaczka przyszła końcem maja, ale ten cykl nie należał do udanych, udało się nam w drugim cyklu po miesiączce którą dostałam 27.06, teraz noszę pod seruszkiem córeczke i zostało mi 90 dni do Terminu porodu. Też się bałam, że się zablokuje psychicznie po poronieniu, ale udało się, Życzę powodzenia, będzie dobrze.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nescafeblack

Łyżeczkowania miałam ok. 26 czerwca 2013r. Ciąża obumarła w 9tyg :(.

Żadnych komplikacji po zabiegu, na pierwszej wizycie kontrolnej dostałam pozwolenie na starania o dzidzie.

We wrześniu zaszłam w ciążę!  Teraz jestem w 19 tyg i wszystko jest w jak najlepszym porządku!

Nie robiłam żadnych badań po łyżeczkowaniu, gdyż lekarz nie zalecał.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamamilena

Witaj! Zaznaczylam "nie", chociaż nie wiem. zabieg łyżeczkowania miałam w połowie sierpnia, ze względu na krwawienie i brak bicia serduszka naszego 6 tyg Szkraba... Wczesniej w maju poronilam w 5tc bez koniecznosci bycia na oddziale.

Lekarz kazal sie wstrzymac co najmniej 3 cykle, az mi badan nie porobil, mialam na toksoplazmoze, ale wszystko ok jest... Pierwsze miesiaczke wywyolywana bo sama ciezko, dostalam w pazdzierniku (po poronieniu), w listopadzie tez trzeba bylo wywolac, wkoncu w grudniu dostalam okres... sam przyszedl (po od marca caly czas luteina na wywolanie) wiec zobaczymy teraz co bedzie na koniec stycznia....

W pierwszej ciazy, brak problemow z zajsciem, donoszeniem itd... wszystko bylo ksiazkowe mam 6-cio letnia corke. Mamy nadzieje, ze uda nam sie kiedykolwiek miec kolejnego potomka...

Ufff... ale sie rozpisalam. Powodzenia, pozdrawiam!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zena

ja w lutym miałam zabieg łyżeczkowania w 10 tygodniu a w kwietniu zaszłam w ciąze miałam odczekac dwa pełne cykle i działac chodziłam tez na monitorowanie cyklu i brałam duphatson za pierwszym razem sie udałao

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
flesh221

Ja miałam zabieg 13.11. 2012, a w ciąże zaszłam w grudniu 2012 dokładnie 18. Lekarz mi nie kazała czekać tylko odrazu się starać. Zabieg miałam w 7 tyg ciąży gdyż nastąpiło obumarcie płodu. Teraz mam zdrową śliczną córeczkę.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izuleeek
ja zabieg miałam też w 10 tc też krwawilam. Lekarz kazał odczekać pół roku. A w sumie 6 cykli, od 3 cykli się staramy i nic jak na razie tylko dwa cykle ze skrzępami. Ostatnia miesiączka była normalna. Zobaczymy czy teraz się uda. Mam nadzieję. Też miałam tylko zwykle badanie i cytologie i nic więcej. Nie wiemy w czym tkwi problem. Może wiek już robi swoje. Osoby młodsze mają większe szansę niż osoby przed trzydziestka...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
evelinaschlapka

ja zabieg mialam w 6 tygodniu tez krwawilam,lekarza kazal czekac pol roku,ale ja zaszlam juz 2 miesiace po bardzo sie balismy ale wszystko naszczescie bylo okej i urodzilam zdrowego slicznego synka <3

Twój komentarz