moj nic takiego nie miał , ale kiedys zajmowałam się synkiem koleżanki i jej synek miał włąsnie mocno czerony siusiak i to było jakies zapalenie i smarowałam mu to przy każdej zmianie pieluszki jakimś kremem z antybiotykiem i rivanolem .

u mego synka nic takiego nie zauwazyłam

A ściągasz mu napletek? Najlepiej zgłoś się z tym do lekarza.

Mojemu czasami sie tak zdarzało jak mial dlugo jedna pieluszke np. po nocy,rano końcówka była troszke podrazniona ale posmarowalam kremikiem i znikalo.Moze czesciej przemywaj woda nie chusteczkami i smaruj czyms.Nie wiem czy sciagasz napletek,jesli nie to sciagnij troszenienke i przemyj delikatnie.Mojemu to przeszło jak zaczełam sciagac napletek,zawsze w kapieli sciagne,delikatnie umyje i nie ma problemu.

Raz czy dwa miał czerwone. Napletka podobno nie mozna sciagac do roku

moj Filip mial tak chb ze 2 razy ale to bylo do nastepnej zmiany pieluszki i pierwszy raz po tym jak bylismy u pediatry i ona mu cos tam zagladala az sie bidulek poplakal. narazie na szczescie to sie nie powtarza.......

moj tez tak mial, sama koncowka siusiaka czerwona; mialam z tym isc do lekarza ale zaczelam w kapieli mu delikatnie odciagac napletek i przemywac sama woda dokladnie i juz mu sie tak nie robi