Witam,2 tyg temu bylam z corka(2l3m) u alergologa z powodu pojawienia sie wysypki na rece i nozkach i pani alergolog podejrzewa alergie na pylki,kazala wstrzymac sie do wrzesnia i zrobic wtedy test czy jest to alergia wziewna czy pokarmowa,malej zapisala syrop i masc, jednak 3 noc mam nie przespana gdyz ledwo mala zasnie zaczyna ksztusic sie jakby nadmiarem sliny lub wydzieliny,trwa to ok 2godzin,nos jakby miala zapchany ale kataru brak,nigdy nam sie to nie zdarzalo,cala noc czuwam, siedze i obserwuje:( do lekarza prywatnie musze czekac 2 tyg, co robic? Czy ktoras z mam miala podobna syt?