U nas to się obyło wszystko bezproblemowo. Kotkę po prostu nauczyliśmy, że nie ma się zbliżać do łóżeczka i tyle. ;) A teraz kiedy Mała już pełza, to kotka przed nią ucieka, bo się jej boi. :D

mam 3 koty, olały małego po całości. Teraz podobnie jak u Wabika, uciekają (poza jednym, który się łasi i ciągle brutalnie traci sierść... nadal się nie nauczył, głupi taki ;) mimo wszystko nic nigdy małemu nie zrobił)

Moja siostra ma dwa koty,kiedy rodziła dziecko też sie tego obawiała ale koty tak samo zlały sprawe.Jedynie na początku kiedy przyjechała z małym ze szpitala to obwąchiwały łóżeczko,były po prostu ciekawe kto to ;p ale nie było żadnych problemów,chociaż wiadomo kiedy maluszek zacznie raczkować to trzeba podwójnie uważać.Sama mam również dwa koty i mam nadzieję,że problemu nie będzie.;)

dzieki dziewczyny za odp. juz troche pozytywniej mysle :P

ja się najbardziej boję kłaków. Obawiam się, że nie dam rady z ciągłym sprzątaniem po kocie. Moja kotka gubi dużo sierści właśnie :/

oj te wlosy kocie to jakas tragedia :( te klaki sa wszedzie moj synek ma je czasem w buzi na raczkach a nawet raz wpadl mu do oczka :(