« Powrót Następne pytanie »

2011-01-18 13:12

|

Poród i Połóg

do mam które rodziły silami natury i cesarskim cieciem

Czy są tu mamy które rodziły naturalnie a np drugie dziecko poprzez cesarskie ciecie. Czy jakbyscie mialy rodzic 3 dziecko to jak by byl wybór co byscie wybrały. Napiszcie dlaczego jeden byl gorszy od drugiego.

Odpowiedzi

Trzeci poród na pewno chciałabym naturalny :) cesarka była dla mnie straszna i ostro "zrezała" mi psychikę. Pierwszy poród miałam naturalny był fajny trwał 4,5 godzinki nie nacinali mnie, skurcze były znośne nie miałam znieczulenia i zaraz po powrocie na sale poszłam po swoją torbę, pod prysznic czułam się znakomicie. Drugi "poród" cesarka dowiedziałam się o nim na 2 godziny przed, miałam rodzić syna pośladkami w dół naturalnie ale mały owinął się pępowiną i mógł się udusić. Operacja była śmieszna bo fajnych lekarzy miałam ciągle sypali dowcipami, po powrocie na salę póki działało znieczulenie było super, jak znieczulenie puściło po ścianie szłam zgięta w pół po coś przeciwbólowego, po powrocie do domu przez ponad 2 tygodnie spałam na siedząco tak rana ciągła.Później przyszła deprecha, że nie ja go urodziłam tylko mi go wyciągneli miałam z tym spory problem ale jakoś dochodzę do siebie. Blizna i zrosty pod spodem ciągle bolą bo dzieci nie oszczędzają mi kopniaków w to miejsce. Przez ponad pół roku nie dotykałam tego miejsca i nie golę się tam bo się boje nie wiadomo czego przecież wszystko się zrosło i nic się nie stanie ale siedzi mi coś w tej łepetynie :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monica26

Ja mialam tylko cesarke i przy drugim porodzie tez chce tylko cesarke! Bol bolem ale nie jest zle na 2 dzien nie bralam juz zadnych tabletek przeciwbolowych, chodzilam troszke zgieta ale chodzilam, wszystko fajnie sie zgoilo.Za to na dole jestem nie ruszona hehe i nie mialam problemow przy sikaniu lub wyproznianiu sie.
Podejrzewam ze rodzenie silami natury to duzo wiekszy bol niz tem gojacej sie rany.
Pozdrawiam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiktoria25

ja pierwszą miałam cesarkę a drugi naturalny. Obydwa masakra!!! Ale chyba gorzej cesarka, bo wszczepili mi gronkowca, mega ropień, ból, wszystko pękło, czyszczenie,chodzenie z dziurą w brzuchu i po kilku dniach szycie!!! Ponad dwa tyg po porodzie leżalam w szpitalu a po naturalnym wróciliśmy drugiego dnia. no i jakby nie było po cesarce jest się unieruchomionym przez kilkanascie godzin a po naturalnym odrazu wszystko można samej zrobić,to chyba tyle z mojej strony, bo reszta w obu przpadkach okropna w równym stopniu...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anja

a ja miałam dwie cesarki i jakbym sie zdecydowała na trzecie dziecko to wybrałabym chyba porod naturalny. po drugim cc dochodziłam do siebie o wiele dłuzej niz po pierwszym i bolało mnie bardziej, wiec nawet nie chce myslec co by było przy trzecim cc. zazdrosciłam dziewczynom po naturalnym ze mogły swobodnie (prawie)zajmowac sie dziecmi.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
amelka81

ja nigdy wiecej nie chce cesarki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983

Ja próbowałam urodzić prawie 17h naturalnie bez znieczulenia. To był najgorszy koszmar mojego życia. Ból nie do opisania, skurcze koszmarne, niemal bez przerwy. Ból nie potrzebny bo i tak skończyło się cc. To już zupełnie inna historia. W momencie kiedy podali mi znieczulenie przed operacją w kręgosłup poczułam się cudownie, najlepiej na świecie. TO był chyba lepszy moment niż samo urodzenie dziecka. Operacja trwała 10 minut i synek był już na świecie. Następnego dnia już chodziłam. Bolało nawet bardzo ale środki znieczulające dawały dużą ulgę. Ten ból po cc jest niczym w porównaniu z bólem porodowym. Mogłabym cierpieć tak dwa miesiące niż znowu rodzić kilkanaście godzin. Ale każda kobieta ma inną tolerancję bólu. Dla mnie był nie do opisania. Dwa razy straciłam przytomność i chciałam po prostu umrzeć w trakcie porodu aby nie czuć już tego bólu. Dlatego dla mnie cc jest sto razy lepsze.