A jestes pewna ze to nie plagiocefalia?

Mój Gucio też ma krzywą głowę, tylko że neurolog stwierdził że rehabilitacja nie jest potrzebna. Wszystko ma się wyrównać i rzeczywiście już jest lepiej. Pamiętaj by również mu się pokazywać z lewej strony, przy przewijaniu też ustawiaj się z lewej. U nas te sposoby pomogły, zobaczymy czy będzie zupełnie prosta ta główka;)

dopiero musialam zgooglowac co to jest :) i szczerze to nie mam pojecia. i pediatra i neurolog powiedzieli ze to przez tp ze mial malo miejsca w brzuszku (bo brzuch mialam niewielki a Mikolaj urodzil sie 3,5kg i 58cm) i przez to to splaszczenie ale ze powinno minac z czasem

moj Wiktor tez tak mial. to chyba normalne ze dzieci "upatruja" sobie tylko jedna strone. podczas snu dawaj mu glowke na druga strone. rob wszystko zeby sie oduczyl tej strony. jakas poduszka podtrzymaj lub cos.

Spytalam, bo mojej siostry ciotecznej syn na plagiocefalie i to choroba ktora sie leczy np metoda kaskowa.

mój Piotruś ma to samo tylko drugą stronę:) lekarka kazała kłaść go na drugim boczku. Hmm powiem, że ma ponad 4 miesiące i jest dużo lepiej. Na początku był problem bo nie chciał w ogóle leżeć na żadnym boku a co dopiero na brzuszku. Teraz z czasem śpi jak suseł na boczku i czasem na brzuszku. Jak go przewijam to już sam trzyma głowę prosto albo mu lata na oba boki no i podnosi już ładnie główkę na brzuszku:) Trzeba czasu i cierpliwości. Ja mam nadzieję, że całkiem mu się z czasem wyrówna. Ma dopiero 6 kilo także trzeba czekać:) Kładź go, przyzwyczajaj na boczku:) W końcu polubi i na brzuszek też kładź, w końcu się podniesie:)

Moja Mała też woli prawą stronę, ciągle tam patrzy i widać, że właśnie tą stronę sobie upodobała. Główka faktycznie jest trochę spłaszczona. Lekarz też to zauważył i kazał kłaść na lewą stronę, i teraz cały czas kładziemy Małą na lewo. W łóżeczku podkładam jej pod prawy boczek rulonik z koca żeby się nie przewracała na prawy boczek. I tak to praktykujemy od jakiegoś czasu... I już chyba lepiej, bo i pani doktor zauważyła poprawę :)

polecam poduszeczki profilowane :) nam pomogło :) my też mieliśmy cos takiego i bałam sie strasznie ( moja matka swierdziła że jestem nieodpowiedzialna matką ) i tak jak u ciebie mój mały miał mało miejsca w brzuchu :) teeeraz jest o wiele lepiej :) czas i cierpliwość nawet jak mały się złości :)