« Powrót Następne pytanie »

2012-11-17 21:52

|

Choroby i zdrowie

do mam małych alergików

Drążę temat sapki. Otóż to chyba nie sapka.. Za długo trwa. Mieszkanie nawilżane. Jeszcze kupię w grudniu nawilżacz elektryczny i zobaczę jaki to skutek przyniesie. Rozmawiałam z kobietą w aptece, klientką bo szukała leków dla córki tylko 1.5 rocznej a ja sobie tak słuchałam, zaczepiłam i wypytałam:-) otóż jej mała ma to samo. Tyle, że alergię już ma stwierdzoną. U nas ciężko będzie bo nie mogę się doprosić skierowania. Ale na to sposób już mam i po niedzieli idę do lekarki, która jest bardzo młoda. Córka mojej żeby było śmiesznie i od niej wyżebram. Mam pytanie do mam których dzieci mają stwierdzoną alergię wziewną. Jakie były u Waszych dzieci pierwsze objawy? Mój starszy ma alergię wziewną ale u niego zaczęło się skazą białkową. Młodszy ma skórną. Żadna mi tu nie pasuje. Dlatego pytam Was kochane. Od czegoś muszę zacząć a najlepiej od wywiadu z czym to się je:-)

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
3xmama

Mój najstarszy też ma wziewną i tez zaczął od skazy białkowej, a najmłodszy ma katar i od początku września 3 razy zapalenie oskrzeli prawie non stop, dostaje xyzal, ale katar jest lekarka skierowała go do pneumonologa.

Mój najstarszy też ma wziewną i tez zaczął od skazy białkowej, a najmłodszy ma katar i od początku września 3 razy zapalenie oskrzeli prawie non stop, dostaje xyzal, ale katar jest lekarka skierowała go do pneumonologa.
No właśnie pamiętam, że oskrzela siadają. U nas na razie nie. Już wiesz co, sama nie wiem.. Lekarka do mnie: oddaj koty. Gdzie oddaj? Jak oddaj? Na oko stwierdziła że to na koty alergia? Bzdura. Mała ma katar odkąd zaczęli grzać w grzejnikach. Gdyby to było na koty to zaczęłoby się wcześniej. Nie będę pozbywać się zwierząt dla jej widzimisię... Na jakiej podstawie? To to mnie wkurzyło u niej...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
3xmama

Na szczęście moja dr nie każe mi pozbywać się psa, chociaż pneumonolog która leczy najstarszego to sugerowała:(

Żeby było śmiesznie. Mój Kuba miał alergię na koty...gdy kotów w domu jeszcze nie było.:-) w tej chwili nie ma jej wcale:-) przebywając ze zwierzętami dzieci leczą się z alergii na nie:-) to słowa mojego alergologa:-)a ja mu ufam bo wyleczył dwoje dzieci. Dlatego z córą też pojadę. Jakoś to skierowanie zdobędę:-)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamasia

Mój najstarszy też ma wziewną i tez zaczął od skazy białkowej, a najmłodszy ma katar i od początku września 3 razy zapalenie oskrzeli prawie non stop, dostaje xyzal, ale katar jest lekarka skierowała go do pneumonologa.
No właśnie pamiętam, że oskrzela siadają. U nas na razie nie. Już wiesz co, sama nie wiem.. Lekarka do mnie: oddaj koty. Gdzie oddaj? Jak oddaj? Na oko stwierdziła że to na koty alergia? Bzdura. Mała ma katar odkąd zaczęli grzać w grzejnikach. Gdyby to było na koty to zaczęłoby się wcześniej. Nie będę pozbywać się zwierząt dla jej widzimisię... Na jakiej podstawie? To to mnie wkurzyło u niej...
Warto ryzykować zdrowiem dziecka? Zdarzyło się u nas podejrzenie alergii na kota u starszej. Sugestia okulisty któregoś z już kolei. Objaw - ostre przewlekłe zapalenie spojówki, antybiotykoterapia na okrągło z przerwami :/ Pojechaliśmy nad morze na 2 tygodnie, przeszło. Wróciliśmy, nawrót choroby. Oddałam Lalunię ze łzami w oczach, ale są priorytety. Moje dziecko. Trochę ponad tydzień i jak ręką odjął, dziecko zdrowe. Nie było nawrotów choroby, ani kontaktów z innymi kotami. Dziś nie żałuję. Musiałam dokonać wyboru. Zastanów się, odseparuj jakoś, zobaczysz.

Mój najstarszy też ma wziewną i tez zaczął od skazy białkowej, a najmłodszy ma katar i od początku września 3 razy zapalenie oskrzeli prawie non stop, dostaje xyzal, ale katar jest lekarka skierowała go do pneumonologa.
No właśnie pamiętam, że oskrzela siadają. U nas na razie nie. Już wiesz co, sama nie wiem.. Lekarka do mnie: oddaj koty. Gdzie oddaj? Jak oddaj? Na oko stwierdziła że to na koty alergia? Bzdura. Mała ma katar odkąd zaczęli grzać w grzejnikach. Gdyby to było na koty to zaczęłoby się wcześniej. Nie będę pozbywać się zwierząt dla jej widzimisię... Na jakiej podstawie? To to mnie wkurzyło u niej...
Warto ryzykować zdrowiem dziecka? Zdarzyło się u nas podejrzenie alergii na kota u starszej. Sugestia okulisty któregoś z już kolei. Objaw - ostre przewlekłe zapalenie spojówki, antybiotykoterapia na okrągło z przerwami :/ Pojechaliśmy nad morze na 2 tygodnie, przeszło. Wróciliśmy, nawrót choroby. Oddałam Lalunię ze łzami w oczach, ale są priorytety. Moje dziecko. Trochę ponad tydzień i jak ręką odjął, dziecko zdrowe. Nie było nawrotów choroby, ani kontaktów z innymi kotami. Dziś nie żałuję. Musiałam dokonać wyboru. Zastanów się, odseparuj jakoś, zobaczysz.
Może bym i pomyślała o tym. Ale często jestem u mojej mamy. Tam nie ma sapki. Jest wszystko w porządku, ale ona też ma dwa koty i jeszcze psa. Dlatego nie bardzo chce mi się wierzyć... Tyle że ona mieszka w starym budownictwie i tam jest zawsze chłodno i wilgotno.. I raczej myślę, że przyczyna jest w czymś innym. Tylko w czym? Czeka mnie zagadka a póki co pojadę do alergologa..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamasia

Mój najstarszy też ma wziewną i tez zaczął od skazy białkowej, a najmłodszy ma katar i od początku września 3 razy zapalenie oskrzeli prawie non stop, dostaje xyzal, ale katar jest lekarka skierowała go do pneumonologa.
No właśnie pamiętam, że oskrzela siadają. U nas na razie nie. Już wiesz co, sama nie wiem.. Lekarka do mnie: oddaj koty. Gdzie oddaj? Jak oddaj? Na oko stwierdziła że to na koty alergia? Bzdura. Mała ma katar odkąd zaczęli grzać w grzejnikach. Gdyby to było na koty to zaczęłoby się wcześniej. Nie będę pozbywać się zwierząt dla jej widzimisię... Na jakiej podstawie? To to mnie wkurzyło u niej...
Warto ryzykować zdrowiem dziecka? Zdarzyło się u nas podejrzenie alergii na kota u starszej. Sugestia okulisty któregoś z już kolei. Objaw - ostre przewlekłe zapalenie spojówki, antybiotykoterapia na okrągło z przerwami :/ Pojechaliśmy nad morze na 2 tygodnie, przeszło. Wróciliśmy, nawrót choroby. Oddałam Lalunię ze łzami w oczach, ale są priorytety. Moje dziecko. Trochę ponad tydzień i jak ręką odjął, dziecko zdrowe. Nie było nawrotów choroby, ani kontaktów z innymi kotami. Dziś nie żałuję. Musiałam dokonać wyboru. Zastanów się, odseparuj jakoś, zobaczysz.
Może bym i pomyślała o tym. Ale często jestem u mojej mamy. Tam nie ma sapki. Jest wszystko w porządku, ale ona też ma dwa koty i jeszcze psa. Dlatego nie bardzo chce mi się wierzyć... Tyle że ona mieszka w starym budownictwie i tam jest zawsze chłodno i wilgotno.. I raczej myślę, że przyczyna jest w czymś innym. Tylko w czym? Czeka mnie zagadka a póki co pojadę do alergologa..
Hmmm... Może więc macie w domu za suche powietrze ? A może jakieś kwiaty, rośliny ? Niektóre też uczulają.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marika4you

Mój syn ma teraz 2 latka i za nami (prawie) jest skaza białkowa i AZS, pisze prawie bo młody juz wyrasta, natomiast przechodzi to teraz w alergię wziewną. Zaczeło sie od sapki, na która własciwie nie miałam sposobu, bo nawilżanie powietrza dawało mizerne skutki. Z tego co czytałam sapka często pojawia sie u dzieci, które później sa alergikami, u nas tak było.

Mój syn ma teraz 2 latka i za nami (prawie) jest skaza białkowa i AZS, pisze prawie bo młody juz wyrasta, natomiast przechodzi to teraz w alergię wziewną. Zaczeło sie od sapki, na która własciwie nie miałam sposobu, bo nawilżanie powietrza dawało mizerne skutki. Z tego co czytałam sapka często pojawia sie u dzieci, które później sa alergikami, u nas tak było.
też tak myślę, obaj synowie są alergikami,więc spodziewałam się tego:) dziękuję za odpowiedź:)