U nas na początku było to samo :( krzyk i nic nie chciała tylko cyc i cyc, a w butelce żeby podać lek to w ogóle nie było mowy!
Musieliśmy to przetrwać. Teraz mała wie że trzeba, nie ma krzyku ale też sposobem ją trzeba wziąć. Wykorzystać moment jak otworzy buzię... nie jest łatwo :/

Ja od przyszłego tygodnia mam podawać Ferrum i Tez chętnie się dowiem z czym mieszać bo czuje że też czeka nas
niezła jazda

Może strzykawką?

MÓJ MAŁY ZUPEŁNIE NIE TOLEROWAŁ FERRUM TO BYŁ KOSZMAR!!!! PŁAKAŁ PÓŁ NOCY BO BOLAŁ GO BRZUCH, NIE MÓGŁ ROBIĆ KUPKI, MIMO ZE MIAŁ ROZWOLNIENIE, BYŁ DRAŻLIWY I STRASZNIE NAM GO BYŁO SZKODA."MĄDRA" PANI DOKTOR PO PROSTU KAZAŁA NAM GO PODAWAĆ I TYLE! PO JAKIMŚ MIESIĄCU ZROBILIŚMY KONTROLNĄ MORFOLOGIE I CO SIĘ OKAZAŁO, JEST GORZEJ NIŻ BYŁO. DOSTALIŚMY SKIEROWANIE DO SZPITALA, GDZIE TRAFILISMY POD OPIEKĘ BARDZO FAJNEJ, DOBREJ LEKARKI. MÓWIŁA ZE NIE MA INNEGO LEKU NA NASZYM RYNKU DLA TAKICH MALUCHÓW, ALE MA SIE POJAWIĆ WŁAŚNIE ACTIFEROL I ZEBYŚMY PODZWONILI PO APTEKACH - NIE BYŁO W APTEKACH ALE HURTOWNIA MIAŁA WIĘC ZAMÓWIŁAM I JEST O NIEBO LEPIEJ NIZ WCZEŚNIEJ, ZAŁATWIA SIĘ NORMALNIE, NIE PŁACZE I NIE BOLI GO BRZUSZEK. ALE CO JESZCZE BARDZO WAŻNE!! PANI DR W SZPITALU UŚWIADOMIŁA MI, ŻE:
1. FERRUM PODAWAĆ BEZPOŚREDNIO DO BUZI DZIECKA
2. MOZNA DAC POPIĆ ALE NIE MLEKIEM, BO ZELAZO SIĘ SŁABIEJ PRZYSWAJA
3. I ODCZEKAĆ PO JEGO PODANIU MINIMUM 20 MINUT
I DOPIERO WTEDY DAWAĆ CYCA.

tu nie chodzi o to ze on nie umie ssać ale o to, ze mu nie smakuje i zaczyna się krztusić i pluć, a musi je dostawać.
nie mam pomysłu z czym to rozrabiać. jest za mały na soczki, mleko odpada...

Może woda z glukozą zmieni smak lekarstwa?

A właśnie my podajemy strzykawką taką co jest np w ibufen D :)

Ja podaję Ferrum. Jest słodki, najpierw mieszałam z wodą, ale ostatnio Małemu przestało to smakować i podaję mu pomału strzykawką do buzi.

ja na anemię dawałam żelazo w kropelkach, kilka kropel wkraplalam do herbatki, wypijała bez problemu, tak kazała lekarka
do tego cebion, kwas foliowy i wit. B6

pierwszej córce podawałam żelazo strzykawką rozrabianie z woda nic nie dało z mlekiem nie można męczyliśmy się strasznie podawałam powolutku po troszeczku na raty a i tak sporo ubranek było do wyrzucenia bo mała wypluwała a ferrum ciężko odeprać.nie wiem czy jest jakiś sposób"bezbolesnego" podania zelaza my poprostu sie przemeczylismy