My nie jedziemy, ale nie ze wzgledu na drogie bilety ale nie lubimy swiat, choc wyskosc cen za bilety tez swoje robi.Moja mama ma do nas przyjechac ale to jest dopiero w toku....

My nie jedziemy na Święta ze względów finansowych ponieważ- czeka nas wesele niebawemm i narodziny dzidzi ;) Po drugie- jadąc na Święta nic bysmy nie załatwili ze spraw które musimy załatwić z weselem i slubem -wiadomo Święta wszystko zamknięte :/

I nikt do Nas nie przyjeżdża...
Ale jedziemy w styczniu na może 2tyg.
My nigdy nie lecimy samolotem - zawsze jedziemy samochodem- bardziej Nam się to opłaca + czasowo wychodzi Nas tak samo...;) a może i nawet krócej po obliczeniu drogi na i z lotnisko:P

My nie lecimy chyba przede wszystkim ze względu na ceny biletów, choć już poprzednie święta spędziliśmy tylko we dwójkę ( OLivcio był już w brzuszku) i było super:)

my zostajemy w uk. To juz beda 3 swieta jak bedziemy tutaj sami, aczkolewiek teraz beda juz z maluszkiem. Na swieta bedzie mial 7 miesiecy :) zaopatrzylismy sie juz w stroje :) tata bedzie mikolajem (oczywiscie), ja bede mikolajowa a nasz maly ma stroj renifera :) nawet nos ma co swieci i rogi :) bedzie exstra rodzinka i na to sie strasznie ciesze :)

ja jade do Pl , 2 lata bylam w uk na swieta, tym razem nie zostaje i mam nadzieje,ze juz nigdy nie bede musiala zostawac.,udalo mi sie kupic jeszcze dosyc tanio bilety .z wizzair do Polski ,powrotne z British Airways - wyszly taniej niz z wizzair :/ tanie linie lotnicze .. he he..

nie lece i nie bylam na swieta juz 6 lat :P za duze koszty a poza tym mam juz własne rodzinne swieta tutaj :)

My jedziemy z mezem samochodem bo juz w zeszlym roku sobie darowlaismy ale w tym roku trezba odwiedzic rodzinke :)

My nie jezdzimy na swieta, bo moj maz nie dostaje urlopu w swieta. Ostatnio bylismy w 2006

W zeszłym roku obiecałam sobie że na te Święta BN choćbym miała fabrykę podpalić, pojadę do domu. Wzięliśmy urlop, mieliśmy autkiem jechać wiec nie wyszłoby drogo przy średnim spalaniu 5.0 diesel, ale później się okazało że na 5-6 tygodni po świętach mam wyznaczony termin, wiec musiałabym być niepoważna, żeby tak ryzykować. Byliśmy teraz, wróciliśmy tydzień temu z wyprawką dla Młodego :) Na następne pojedziemy już w trójkę :) :)

nie nie jeżdze na Świeta bo albo ja albo moj Wojtek nie mamy urlopu na Bożenarodzenie :/ poza tym przeraża mnie zima , odzwyczaiłam się troszkę ;)