ja piłam tyle co do kawy, a kawę piłam bardzo rzadko, bo mnie odrzuciło. smakowała mi tylko latte macchiato w knajpie.
czasem piłam kakao przed snem, jak w III trymestrze miałam problemy ze spaniem, ale i tak nie pomagało, więc przestałam.

w czasie karmienia ograniczyłam mleko do minimum, bo małemu wychodziła skaza białkowa.


a i tak mały ma atopowe zapalenie skóry, alergię m..in na mleko, jogurty itp.
więc wg mnie ta teoria że ograniczanie mleka w ciąży ma zapobiec alergii jest guzik warta.

Ja piłam bardzo dużo mleka i nie zauważyłam, żeby to miało złe skutki.

pierwszy raz takie cos slysze...
ja od kiedy w ciäzy jestem to moge pic dziennie 2-3 litry mleka :O
...a jak tylko braknie to lece zaraz do sklepu. Tak mnie to zaciekawilo ze sie sama zapytam na kolejnej wizycie u gin. co o tym mysli.Ciekawa jestem co powie.

....ale z drugiej strony jak we srode bylam u poloznej i pytala sie czy pilam jakies plyny bo malutka spokojna a przed KTG powinno sie wypic przynajmniej litr wody... to möwilam ze przed wyjsciem wypilam litr mleka, i nie powiedziala nic negatywnego!

ja uwielbiam mleko i w ciazy pilam w ogromnych ilosciach bo smaka mialam strasznego :) jak karmilam to pilam mniej :) mala zdrowa, bez alergii

Ciąża bez mleka???? NIEEEEEEEEE
Po pierwsze - około połowy ciąży uderzyła mnie taka chcica na mleko że piłam je litrami. Również nie zauważyłam, żeby to w jakimś stopniu odbiło się na dziecku.
Po drugie - nie znalazłam lepszego "leku" na zgagę. Gdyby nie mleko końcówka ciąży byłaby jeszcze gorsza do zniesienia.
Po trzecie - w szkole rodzenia mówili o tym, że mleko może alergizować, ale powinno się je odstawić tylko wtedy jeśli jest ku temu faktyczny powód.
Po czwarte - na pierwsze śniadanie w szpitalu po porodzie dostałam zupę mleczną :) Jak się okazało serwowali ją codziennie!

ja pilam mleko litrami tak do 3 4 litrow dziennie

ja nienawidze mleka,jego zapachu i koloru fu.
ostatni raz piłam bodajże w przedszkolu

ja również nie wyobrażam sobie życia bez mleka , u nas w domu wypijamy 12 litrów tygodniowo(ja,córcia i mąż)..jak byłam w pierwszej ciąży to piłam mleko "bez zastanowienia", ale chcice na mlesio to dopiero miałam jak urodziłam i zaczęłam karmić..
w czasie gdy karmiłam piłam dosłownie litrami i mała nie ma żadnych alergii, ani skazy białkowej ani słabej odporności:)

w obecnej ciąży też piję tyle ile mam ochotę..

trzeba pic duzo mleka w ciazy,przynajmniej 3 trymestrze bo wapno ktore maluch potrzebuje bierze sobie z naszych kosci (nasze zasoby) i stad pozniej ostoporoza i nie ma to wplywu na to czy bedzie ono alergikiem,natomiast po porodzie trzeba ograniczyc spozycie mleka i produktow mlecznych (jesli sie karmi)
Ja pilam przynajmniej litr dziennie (odtluszczonego ale z extra dodatkiem wapnia),zmuszalam sie a po porodzie tyle co do kawy,bo jak wypilam szklanke to zaraz mialam biegunke,widocznie organizm sie nasycil