Pamietam ze mama dawala kilka kropli. Pewnie zeby kamienia nie bylo.

Użyj wody destylowanej to kamienia nie będzie.  5 litrów kosztuje ok 4zł

albo wody przegotownej odstanej

Ja po prostu wlewam przegotowaną wodę. Ocet do żelazka jak dla mnie- bez obrazy- jest poronionym pomysłem. Tak jak pisze koleżanka wyżej. Nie śmierdzą Ci ubrania potem ?

a ja wlewam z dzbanka, ktory ma filtr brite w sobie

Ja prasuje raz do roku koszule od garnituru co jedyne, jak dla mnie zelazko to glupi wynalazek. Ewentualnie maglownice moge sobie kupic :)

Nie. Dołączam się do pytania, czy ubrania nie waniają potem octem ;) Szczerze mówiąc ja wlewam z kranu, a często nawet źródlaną z buteliki, jak nie chce mi się iść do kranu ;/ i żelazku nic nie jest. Mam je już jakieś 5 lat. Co jakiś czas odkamienię je uderzeniami pary i po sprawie ;)

Szczerze powiedziawszy pare kropli octu np na butelke pol litra to bynajmniej mi nie przeszkadzal ten zapach. Ale mowie bardzo rzadko prasowalam.