Mam problem:/ Przechodzę powoli z karmienia cycem na mm, wygląda to tak, że w nocy i do południa synek pije cyca, w południe je obiadek, potem butla, deserek, butla na noc. Ostatnio zaczął robić coraz twardsze kupki, więc chciałam go zacząć dopajać, żeby nie miał zatwardzeń, ale on nie chce nic pić. Dziwne, bo kiedyś dawałam mu herbatki i wodę i pił bez problemu, a teraz w ogóle nie chce, wypluwa smoka:/ Próbowałam dawać mu herbatki, samą wodę, soczek rozcieńczony wodą, a nawet wodę z odrobiną mleka "dla smaku" i nic. Hmmm, co robić?