ja tez mialam taki problem , synek nie tolerowal herbatek , w razie czkawki oszukiwalam go takim mocno rozcienczonym mlekiem , ale z tym dopajaniem to tez zalezy bo jezeli twoja dzidzia bez problemu robi kupki to nie widze sensu dopajania , bo glownie  o to chodzi ze dzieci butelkowe maja tendencje do zatwardzen , no chyba ze z racji upalow , soczki zaczelam podawac od 3 miesiaca .

Nie trzeba dopajać, chyba że w czasie upałów. Spróbuj jednak wody albo herbatki kilka razy. Mój mały też nie chciał, ale po kilku razach się poddał, bo chciało mu się pić, a nic innego nie dostawał oprócz wody i herbatek. Później już soczki, ale też młodemu rozcieńczam, żeby nie było za słodko. Glukozę podawało się kiedyś, żeby apetyt był mniejszy, bo to zwykły cukier. W życiu nie będę dopajać syna glukozą. 

może rozrób słabe mleko takie z połowy normalnej miary. nie wiem może najpierw zapytaj lekarza ja bym tak zrobiła.

nasza lekarka mówi że pomiędzy każdym karmieniem powinno się dziecko dopajać, szczególnie teraz gdy jest ciepło. Ale nasza mała od samego początku nie chciała pić ani wody z glukozą, ani różnorakich herbatek. Ksztusiła się juz po pierwszym łyku, i do tej pory tak jest (przy smoczku 1), no chyba że pije na siedząco, to żadziej się to zdarza. Na szczęście od jakiegoś czasu podaje małej soczki bobofrut, które jej bardzo smakują, więc na dzień wypije cały jeden soczek. dodam że do ok 4 miesiąca mała praktycznie wogóle nie była dopajana i jest zdrowa :P A co do glukozy, to podaje się ją aby dostarczyć troszkę eloktrolitów dzidziusiowi, żeby nie był odrazu głodny, i mial troszkę energii, lepsza glukoza niż zwykły cukier, który fermentuje i maluszek może mieć potem wzdęcia.