siara nie zanika,czasem choc nie zawsze w trakcie ciazy wycieka troche z piersi(piersi przygotowuja sie do karmienia czasme jak podczas nawalu mlecznego i siara moze samoistnie szukac ujscia z piersi ale z czasem sie tonormuje) siara masz do ok 2-3 doby po porodzie,gdy zacznie sie tworzyc "prawdziwe"mleko...nie martw sie gdy dziecko przyjdzie na swiat bedzie miec siary dla siebie pod dostatkiem,nie wiem jakie byly pryczyny pierwzego nieudaneo karmineia,pamietaj jednka ze kryzysy w karminiu wystepuja zawsze w 2-4 i 6m podczas laktacji ..niesteyty wiel mam poddaje sie wtedy bo uwaza e to koniec karminia a wystarczy go przetrwac czego ci zycze:)

no pierwszego syna tylko miesiac karmilam a drugiego wcale owszem mam badzo duzy biust i w ciażach zawsze lało sie mi duzo siary przy drugim synku przychodzili do mnie masowali mi piersi wyłam z bólu bo kazdy na sile starał sie udowodnic ze skoro taki biust to i mleko musi byc a wynik byl taki ze ani kropelka nie pokazala sie na sutkach boje sie ze i teraz tak bedzie a tak bym chciala karmic piersia

niestety wilkosc biusty nie ma nic wspolnego z iloscia mleka jednka czasem lakatacjia rozwija sie pozniej,czasem po 2dobach zaczyna os leciec roznie to bywa, najwazniejsze to sie nie podddawac,myslec pozytywnie a napewno wszystko bedzie dobrze:)
pamietam ze z corka tez mialam ciezkie poczatki mleka bylo na full bo az cycki stwardnialy jak kamien a zrobil mi sie zastoj i goraczka maska kazano przystawiac ale i mloda mila trudnosc ze siagniecie co sie nacierpilm to moje ale ja to uparty osiol:P