Milo Cie tu widziec, moj co prawda nie ma dysplazji, ale jest niewiele mlodszy od twojej i tez nie odwraca sie sam na brzuszek, nawet nie chce lezec na brzuszku, wytrzymuje moze 23minuty nie podnosi tez klatki do gory co najwyzej wyciagnie raczke po zabawke, pelzac tez zabardzo nie proboje podnosi pupe prubuje sie przesunac do przodu, ale mu sie nie udaje. Siedziec chce bardzo ale strasznie sie jeszcze kiwa,mysle ze nie masz sie czym martwic, nie ktore maluchy siadaja dopiero okolo 7miesiaca.

dziecko może samo siadać nawet i w 10 miesiącu ( mam przykład na moim synku ) , ale teraz za to wszystko poszło ekspresowo , zaczął raczkować i chce bardzo sam stać (wszystko w ciągu tygodnia ), każde dziecko rozwija się w innym tempie i nie ma co porownywać dzieci miedzy sobą .

Ja mojego zachęcam podając mu palec i on ściska mój palec i ciągnę go wtedy na bok, tzn on sam się podciąga w bok trzymając się mojego palca. Próbowaliśmy parę tygodni i dzisiaj się udało i przekręcił się bez mojej pomocy.

serdecznie dziekuje za wszystkie odpowiedzi)
nie probuje porownywac dzieci, byloby to glupie, dokladnie wiem ze kazde dziecko rozwija sie inaczej...zaniepokojona jestem z tego wzgledu, ze przed zalozeniem szelek pawlika w wieku niecalych 3 miesiecy moja niunia przewracala sie sama na brzuszek co wtedy bylo dla mnie dziwne, ze tak wczesnie zaczela...teraz juz nie pamieta jak to zrobic i jak chce sie przewrocic to mnie wola i uderza raczkami w klatke piersiowa...troche to wszystko dziwne...mam nadzieje, ze uda jej sie nadrobic zaleglosci, bo stracila wiele lezac 6 tygodni na plekach unieruchomiona w tym "chomoncie"...
dzieki wszystkim za slowa otuchy...

Angela Ciebie tez milo widziec i serdeczne dzieki za aktywnosc;) Nathan rosnie jak marzenie...kawaler bedzie jak sie patrzy...pozdrawiam i sciskam;*