Nic nie poradzisz. Moja córka od początku była i jest do tej pory "antysmoczkowa". Ma 6 różnych smoczków i nie lubi żadnego, denerwują Ją. Myślę, że musisz przywyknąć do tego i po prostu się cieszyć, że nie będzie problemu z oduczaniem od smoka.

No to koleżanka nie będzie pocieszona... Trudno. Dzięki dziewczyny za odp :)

jak nie chce nie poradzisz. moj byl na poczatku totalnie niesmoczkowy, wypluwal, potem mu podpasowal smoczek lovi i tego czasem zaciagnal ale zadnego innego. okolo 3 miesiaca ssal wszystko jak leci, ale fakt, ze rzadko. probuj, a jak nie zalapie przynajmniej nie bedziesz musiala odzwyczajac :)

Mój synek też od początku nie chciał smoczka. Próbowaliśmy wszystko zeby tylko załapał. I nic. Teraz ma pół roku i ssie sznurki od czapek. . To go uspokaja :)) co prawda tylko na spacerze.. ale dobre i to :)

mój też smoka nie chciał i uważam nawet, że to dobrze..jedyne co to do zasypiania musi mieć swoją pieluszkę i ją troszkę memla :) więc może też koleżanka spróbuje kłaść maleństwu tetrę przy buzi do usypiania...

nasz troszeczke pomuma smoczek ale czesto wypluwa..trzeba mu moczyc w goracej herbacie albo czyms slodkim i wtedy na chwile potzryma w buzi...teraz woli gaziki namoczone w przegotowanej wodzie albo pieluche.lubi szorstkie moze d;latego zemu czyszcze buzie gazikiem i daje possac:)wiecej nieeporadze

Ja bym sie cieszyła na jej miejscu