U nas pomogl infacol . Kladz tez duzo na brzuszku , dawaj do picia przegotowana wode .

Ja nie jestem za wsadzaniem czopkow pomagajacych sie wyproznic itp. Mysle, ze to problem prawie wszystkich dzieciaczkow. Moja tez tak miala do 2 miesiaca zycia, a potem samo ustało. Maluch ma prawdopodobnie dyschezje niemowleca (poczytaj np. w wikipedii). To jest normalne i minie. Maluszek musi sie nauczyc wszystkiego, w tym trawienia i wyprozniania. Mozesz masowac maluchowi brzuszek (kierunek zgodnie ze wskazowkami zegara) dosyc mocno lecz w wyczuciem, bo to ma byc masaz jelit, a nie skory ;)), do tego podkurczaj nozki do brzuszka, gdy maluch ciśnie. Mozesz pic sama herbatke z kopru włoskiego (z mlekiem co nie co przejdzie do dziecka). Ewentualnie nasmarowac pozadnie koncowke termometru i leciutko przy brzerzku "posmerac" nim dziecko w odbycie - od razu sie wyprozni. Ale to juz w ekstremabych przypadkach, gdy na prawde dlugo mu/jej nie wychodzi ;)