Ja nie brałam nigdy i dalej nie biorę i pewnie brać nie będę. Używamy tylko gumek, nigdy nam nie pękła.

no wiem ze sa inne metody ale wymagaja wiecej zaangazowania niz wziecie tabletki.. rozumiesz? nie wiem czy z naszego lenistwa znowu nie bd ich brac.. a to taki syf.. nie wiem jak sie zmobilizowac do innych metod...

Jakbyś wcale już nie chciała dzieci to jest zdrowy sposób na antykoncepcje czyli podwiązanie nasieniowodów lub jajowodów.

Zgadzam się, choć to także nie jest niestety 100% zabezpieczenie, gin mowil mi o przypadkach, kiedy jednak cos pojdzie nie tak i plodnosc wraca... :/
Mnie gin przepisal tabletki, wykupilam je, i od kazdego 1 dnia okresu mam zaczynac je brac, ale za kazdym razem nie biore, i tak co miesiac.... :P Nie wiem kiedy sie zdecyduje wziac, ja boje sie skutkow ubocznych

to zdecyduj sie na spirale , jeszcze wygodniejsza metoda ;)

az tak daleko jak podwiazanie bym sie nie posunela :D poprostu wiem ze z gumka bedzie fajnie do czasu... :)sama juz nie wiem, a jak to wyglada z ta spirala ?

masz dwa typy do wyboru , jedna hormonami , druga bez , zaklada ja lekarz ginekolog , dziła 5 lat , mialam i polecam :)

U mnie niestety tabletki nie zdały egzaminu ze względu na skutki uboczne. Ale jest wiele metod tak samo skutecznych jak tabletki :) np wkładki, zastrzyki. Ja stosuję metody naturalne - używam Cyclotestu - komputera cyklu. Metoda wbrew pozorom bardzo skuteczna :) Przy okazji poznałam lepiej swoje ciało i nie muszę zmagać się z działaniami niepożądanymi