Na twoim miejscu dla pewności zadzwoniłabym do swojego ginekologa i w razie konieczności jak najprędzej umówiła się na wizytę. Niestety nigdy nic takiego nie miałam, ale dla pewności, że wszystko jest ok lepiej się upewnić

ja też plamiłam na różowo i z nitkami świeżej krwi, na szczęście nie było to nic niepokojącego

może to być zwiastun jakiejś infekcji. lekarz wszystko wyjaśni po badaniu.

Jak śluz jest bladopomarańczowy to raczej jakaś infekcja, być może drożdżyca, ale lepiej skonsultuj się z lekarzem i to jak najszybciej. Ja prócz silnych krwawień w 5tc nie miałam takich problemów ze śluzem, ani z żadnymi infekcjami dróg rodnych.

mialam to tylko raz , wtedy po porstu bylam przemeczona bardzo i moze to dlatego . Teraz juz nie ma nic takiego . I czuje sie dobrze .