mam podobny problem ... chetnie posłucham ;)

A może idą kolejne ząbki...U nas był koszmar z myciem zębów w trakcie ząbkowania.Zajrzałam do buźki zobaczyłam że wychodzi ząbek więc małego nie męczyłam.Jak się ząbek przebił znów lubił myć zęby.

w sumie marudna troszkę jest ostatnio i ma okres mamowisu:) wszędzie na rękach by chciała, jak ją na moment zostawię to cala zaryczana - ale w pyszczku nie widać żadnych zmian na kolejne zęby, ot wyszło sześć prawie w jednym terminie i od 2 miesięcy cisza

No to po 2 miesiącach kolej na następne :)
A tak na poważnie moja rada jest taka obserwuj dziąsełka i nie zmuszaj malutkiej na siłę do czyszczenia ich bo może się zrazić do mycia ząbków(ja zrobiłam ten błąd z myciem włosów i niestety do tej pory umycie włosów=płacz,choć kiedyś bardzo to lubił)...A narazie może spróbuj np.gazikiem jej przemywać...To nie to samo co umycie,ale przynajmniej w razie jakby szły zęby to nie będzie Niuni bolało.

nie wiem ile córcia ma mies. ale ja zawsze myłam małemu,tak szybko raz dwa a potem dawałam mu szczoteczke,brałam na kolana i tak 5min "sam" sobie mył.
ma 21mies. i na szczeście nie mamy problemów z myciem.

wiesz taka forma "zabawy".
i tak jak koleżanka wyżej pisała jeśli jej to nie podpasuje,to odpuść na jakiś czas-żeby się właśnie do końca nie zraziła.

U mnie forma zabawy nie pomaga nawet.. Kompletnie nie da sobie wymyć zębów i koniec.. Oczywiście sama bardzo chętnie, no ale wiadomo co to za mycie.. Ale jak już trzyma szczoteczkę to nie odda..

ona ma 8,5 mies. I nawet nie interesuje się szczoteczką na tyle żeby sobie ją pogryźć;/

nic to poczekam trochę i może jakiś nowy smak pasty znajdę:)