nie mialam przyjemnosci czegos takiego doswiadczyc ,mnie do dnia porodu nic nie bolalo, mialam full energi normalnie zycie na pelnym gazie... ale wiem ze czasem kobiety czuja spadek energii,bole wszelkiej masci itp.. wiec wszystko moze byc na dobrej drodze do rychlego rozwiazania:)

Ja tak samo mialam jak Martunia:) a z tym klociem to byc moze jest to skracajaca sie szyjka-byc moze porod tuz tuz:)

mam to samo...jak sie obudze za wczesnie czyli 12 w poludnie to niestety po sniadaniu ide dospac przerwany sen przez burczenie brzucha....tez mnie kluje,rwie itp. Jakies gluty mi juz od tygodnia odchodza moze tez juz blisko...

no to fajnie slyszec ze ktos ma podobnie:))