Ja od samego początku w ogóle nie przestrzegam żadnej diety, jem wszystko to co jadłam wcześniej , łącznie z kapustą, cebulą, smażonymi, nabiałem, owoce, wszystkie warzywa..Mojej małej kompletnie nic nie dolega. W niektórych krajach dieta karmiących piersią w ogóle nie istnieje, tylko u nas taki wymysł jest, chyba po to żeby uprzykrzać życie młodym mamą. To że np kapusta potrafi wzdymać mame to nie znaczy że dziecko też będzie miało po niej gazy.

ja tez nie przestrzegam zadnej diety dzien po porodzie w szpitalu dostalam na obiad fasolke :)

Co do innych krajów to fakt, tam kobiety w ciazy nie mają diety. Sistra jak była za granicą to tylko położna zaleciła jej pić herbatke dla kobiet karmiacych, i to niby wystarczy. Mojego synusia po kapuście bolał brzuszek ale nei kazdy maluch tak ma.

NIGDY NIE STOSOWAŁAM ŻADNEJ DIETY KARMIĄC PIERSIA. Jadłam i piłam (prócz alkoholu) praktycznie wszystko. Moje córki nie miały kolek ani nie są alergikami.Temat DIETY PODCZAS KARMIENIA PIERSIĄ poznałam dopiero na polskich forach.