Maleństwo :)

A czemu tak późno usk było ?

Z mężem staraliśmy się o dzidzię od roku. Próby były nieudane, testy negatywne więc chyba przestałam w końcu aż tak się do tego przykładać. A ponieważ miesiączkuję bardzo nieregularnie ( raz na pół roku ) to plamienie które miałam w marcu uznałam za okres, zresztą testy wychodziły negatywne. Do lekarza pognaliśmy dopiero gdy po dniu spędzonym nad jeziorem, opalona pojawiła mi się linea nigra :). 

Ale numer ;) to ładną niespodziankę mieliści :) SUper :) Gratuluję :)

Najpierw cytologia, mój gin pobrał co trzeba potem dotyka brzuch i dotyka... w końcu wypala "no no...no nie mały ten człowieeczek już". Byłam w takim szoku, że nawet nie pamiętam jak a już leżałam i oglądałam ekran z USG. Potem doktor zawołał męża i załączył nam 4d. Kosmos... Tylko ukratkiem zerkałam na mojego Mateusza, a on wpatrzony w monitor jak zaczarowany. Lekarz pyta- chcecie znać płeć? ja od razu wypalam że tak!! a mój mąż w ogóle nie usłyszał pytania. Doktor więc spokojnie zapytał po raz drugi i trzeci. I dopiero wtedy usłyszał odpowiedź. "Macie państwo dziewczynkę". TAK!! Moja Julcia!!