meziczka: Oskarek od 5 sierpnia 2013

« Powrót do albumu
Poprzednie Następne

Oskarek siedzi już stabilnie:* na dniach wyjdą ząbki: prawa górna jedynka i lewa górna dwójka:)) jeju... jak ten czas szybko leci... pamiętam jak w grudniu ginekolog przyjął mnie na oddział bo po terminie byłam... w sylwestra jak gdyby nigdy nic na przepu

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
meziczka
Oskarek siedzi już stabilnie:* na dniach wyjdą ząbki: prawa górna jedynka i lewa górna dwójka:)) jeju... jak ten czas szybko leci... pamiętam jak w grudniu ginekolog przyjął mnie na oddział bo po terminie byłam... w sylwestra jak gdyby nigdy nic na przepustkę wyszłam na imprezę sylwestrową (jak co roku do przyjaciół;^)... nadszedł styczeń i cisza... a tu nagle po południu 5 stycznia wszystko się zmieniło:*:*:* całe życie odwróciło się do góry nogami... jeju... ! <3    W niedzielę byliśmy u "przyszłej" synowej:D BOSKA! ma 5tyg:* moi przyjaciele (ci od corocznej imprezy sylwestrowej;^) przywitali swe dziecię na świecie 18 sierpnia o 13:15:* Julia ma na imię:* Oskarek na początku płakał ale jak zczaił gdzie jest to śmiał się jak nie wiem:)) przyszły jego teść bawił się z nim super:* i wiem po tym zdarzeniu że będzie wspaniałym ojcem dla Julki:))    a dzisiaj... dzień jak co dzień... sami w domu czekając na męża i ojca;) ale nie narzekam:)) mam złote dziecko! potrafi bawić się sam, je ładnie (jak pluje to czekam aż przestanie i daje jeść dalej)... ubiera i rozbiera się chętnie (prócz rękawów;^)... nie płacze (ostatnio tylko przez 3 wieczory przez ząbki płakał)... śpi ładnie... mam kawalerkę i sprzątnąć to jest godzina... no nie wiem... cierpliwość mam anielską i tylko mąż potrafi mnie z niej wyprowadzić... no złote dziecko... jestem spełnioną, szczęśliwą mamą:*:*:* (tfu tfu żeby nie zapeszyć;DD)