Mi jak na razie śniło się tylko, że nie potrafiłam nakarmić dziecka lub go przewinąć. A najgorszy sen to miałam wtedy gdy przyśniło mi się, że dostałam miesiączki.

Ja moje sny związane z ciążą, a w sumie z synkiem opisalam dziś na blogu ;)

Czytałam...najlepszy był ten, w którym Olivier wybrał dla siebie sukienkę;)

Mi sie snilo gigantyczne dziecko. Przez brzuch widzialam jego wieeeeeelkie dlonie. Obudzilam sie cala zalana potem, na szczescie od tamtej pory nie mam juz takich glupich snow.

Że urodziłam małego szczeniaczka np. :D
Jeden miałam taki, który zapamiętałam..
Szłam na poród, czekałam, wszystko widziałam, czułam, i nagle w tym śnie się budzę i mam już dziecko.."Byłam nieprzytomna" w czasie tego kulminacyjnego momentu.. Najważniejszy moment przegapiłam ;D

mnie co chwila sie snilo, moje dziecko, ktore bylo zdeformowane, pozniej zamienialo sie jak u Ciebie - w lalkę, przestawało oddychac. Czasem nagle robilo sie wielkie i dawalo mi do zrozumienia jak bardzo mnie nienawidzi. Ogolnie koszmary... teraz , po tym jak juz urodzilam, snilo mi sie, ze mojej coreczce zapadlo sie ciemiączko i złożyła się jej twarz! i to wszystko przeze mnie :( takie głupoty, że głowa mała.

Mi sie ostatnio sznilo, ze moj partner zdradzal mnie z swoim najlepszym przyjacielem, a ja nie moglam go zostawic bo jestem z nim w ciazy. Normalnie telenovela ;p

Urodzilam coreczke , i nie mialam pampersow dla niej. Ubranka pożyczałam od jakiejs mlodej mamy , bo nie wzielam ze soba nic do szpitala , miedzyczaie spalil mi sie dom i zostalam bez niczego.

Mi się śniło, że Adaś jak się urodził wyglądał jak kalkulator i to taki z wieloma funkcjami :). A kuzynka mnie pocieszała, że to normalne i jej dziecko też tak wyglądało po urodzeniu.