ja nigdy kaszki nawet butelką niepodawałam, uważam że dziecko odkąd już zaczyna jeść inne rzeczy prócz mleka powinien jeść lyżeczka bo jak się przyzwyczai do jakiś siatek to później będziesz miała problem bo lyżeczką nie będzie chciał jeść

Mój od razu wiedział o co chodzi i ciumkał sobie owoce, podczas kiedy ja miałam chwilę dla siebie. Denerwował się tylko wtedy, kiedy odbierałam mu gryzak w celu uzupełnienia owoców.
Nie kosztuje wiele, więc myslę, że spokojnie możesz kupic i wypróbować :)

Tu masz kilka opini : http://40tygodni.pl/Siateczka-na-jedzenie-dla-dziecka-uzywacie,86436,2,0 :)

chyba raz ja wciagnelo, pozniej wolala gryzc raczke ktora i tak nudzila sie po krotkim czasie:/

mój je siateczką, łyżeczką, butelką,nie ma problemów ;) Ja polecam

moja bratanica to uwielbia, zwlaszcza jak ma tam mandarynke albo inny owoc, ktory trudno rozdrobnic :)