1,6kg w 30 tc to wcale nie jest malo :)

moja ciotka byla w podobniej sytuacji i udalo jej sie \"utuczyc\" dzidzi w brzuszku parowkami :) jadla na sniadanie i kolacje. Mozesz sprobowac:)

Ale to nie jest wcale niska waga, mój dzidziuś też w tym tygodniu ważył 1750 g. także myślę, że waga jest dobra i nie ma co się martwić na zapas :)

jesli w 30 tyg to malo to ja nie wiem,moja cork w 26 tyg warzyla 1000g a przyszl na swiat z waga 3,700...napewno dzidzia nie urodzi sie malutka,masz jeszcze tyle czasu by dziecko uroslo, wiec nie wiem czy jest sens panikowac

Moj Dzidzus wazyl tyle samo w 30 tc i moj gin powiedzial ze moge sie spodziewac duzego synka! :) takze ja niewiem juz sama hehe

Moja mamę nastraszyli przed porodem że mój brat będzie mały odnośnie wagi a urodził się chłop 4.500kg. Ja osobiście do końca nigdy lekarzowi nie wierzę.

Akurat co jak co ale nafaszerowane chemią parówki w których zazwyczaj jest tylko 40% mięsa a reszta to chemia i jakieś gówno za przeproszeniem, nie są dobrym pomysłem dla kobiety w ciąży, zwłaszcza, że radzisz jej jeść to dwa razy dziennie na podstawowe posiłki. Już nie mówiąc o tym,że autorka postu martwi się, (moim zdaniem niesłusznie) że jej dziecko jest "za małe". Chyba, że napisałaś to dla żartu o sorry...


Ja bym raczej radziła jak najzdrowiej się odżywiać, jeść dużo mięsa, ryb, jajek, warzyw i owoców. Moim zdaniem Twój maluszek jest nawet dość spory jak na swój wiek... Nie mam pojęcia dlaczego lekarze tak straszą matki, zwłaszcza, że każdy doskonale wie, że USG jest bardzo bardzo omylne. U mnie różnica była ponad kilogram po urodzeniu.