jak Mała miała 3 - 3,5 miesiąca to wiecznie wisiała na cycku, czytałam wtedy gdzieś, że to przez skok rozwojowy

moja jadła 120ml, w sumie nadal tak je, czasami zje 150ml. myślę, że to nie za dużo- widocznie tyle potrzebuje :)

mąż mi kiedys gadał ze rozmawiał z jaka kolezanka i ona mu powiedziała ze to za duzo i trzeba isc do lekarza zeby przepisał cos na zagesczenie mleczka. pierwsze słysze o czyms takim, ale moze wy mi doradzicie.

Tak małemu dziecku mleczko najczęściej zagęszcza się wtedy gdy słabo na wadze przybiera, albo żeby ładniej noc przesypiało (wtedy można dodać np troszkę kleiku ryżowego).

Wydaje mi się, że je tyle ile potrzebuje. Co do zagęszczania pokarmu to słyszałam o czymś takim, ale dla dzieci które dużo ulewają i spadają na wadze.

ale jestem pewna, że moja mała miała tak samo (tylko że ja piersią karmiłam) ciągle w tym okresie wołała cyca, nie mogłam nic zrobić. Myślałam, że się nie najada, że moje mleko jej nie wystarcza, pobiegłam wtedy właśnie po kleik ryżowy (ale nie za bardzo tolerowała butelkę). Po jakimś czasie wszystko wróciło do normy

ok dzieki dziwczyny :) ulzyło mi troche ;)

Jesli tyle je to chyba znaczy ze potrzebuje...
Moj synus jadl i je 150 5 razy dziennie ale byl taki tydzien ze zjadal 180,przejadl sie i teraz znowu 150,do tego duzo wody i herbatek

mój jadł po 120ml chyba 6 razy