« Powrót Następne pytanie »
Gość

2012-10-05 07:05

|

Poród i Połóg

ja chyba będe w tej ciąży już zawsze...

wczoraj koło 18 dostałam skurczy stawiał mi się brzuch co chwilę i zaczęło boleć czekałam sobie z mężem i chodziłam i leżałam i dalej bolało coraz mocniej... do 2 w nocy bolało ale ból był znośny i o 2 zasnęłam. dzisiaj wstałam o 6 bo obudził mnie tępy i silny ból w krzyżu... teraz siedze sobie i już niewiem czy to już czy nie... czop odpadł mi tydzień temu wczoraj miałam biegunkę i choć wiem że to zwiastuny porodu chciałabym już trzymać córeńkę w ramionach tak bardzo nie możemy się jej z mężem doczekać... ach... musiałam się pożalić....

Odpowiedzi

Na moje oko to już tuż tuż:-) trzymamy kciuki i szerokości życzymy:-)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wabik

Z tego co piszesz, to już za chwilkę. :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
poducha

juz zaraz urodzisz, dobrze ze nie pojechalas do tego szpitala, lepiej w domu przejsc te "czekanie" :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
czeremcha88

Dorotka..też czekałam na te bóle .....rozponasz je na BANK!!!
Bola , są regularne i trwaja niby 40-50 sekund , ale dla mnie to była wieczność...

Też miałam 2 dni bóle krzyżowe, gdy były mocniejsze i co 10 minut wiedziałam ze to jest to.