« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
meteor
meteor

2008-02-10 21:22

|

Dieta przyszłej mamy

jadlyscie fast foody?

nie robie tego czesto ale czasem mam taka ochote na pizze , kebaba albo frytki czy zapiekanke ze sobie na to pozwalam... i oczwiscie wypijam szklanke pepsi ... zdarza sie to kilka razy w miesiacu .... czy wy tez czasem nie mozecie sie powstrzymac... ??? myslicie ze to negatywnie wplynie na rozwój dzidziusia? z góry dzieki za odp. pozdro

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monikaimaks2

Hej! Ja jadłam fast foody z moim pierwszym dzieckiem i urodził się zdrowy jak ryba.teraz bedąc z drugim dzieciątkiem w ciąży też sobie nie odmawiam frytek lub hamburgera czy kebaba.prawdę mówiąc nie żywimy się codziennie w barach szybkiej obsługi, więc od czasu do czasu na pewno nie jest to szkodliwe.Na pewno trzeba zrezygnowac z picia duzej ilości coli lub pepsi, bo zawieraja kofeinę, a kofeina wypłukuje wapń z organizmu. Nie ma nic złego w jedzeniu fast foodów , jedynie to, że po tym szybko przybiera się na wadze (jest bardzo kaloryczne).A zadaj sobie jedno pytanko- co jest teraz zdrowe? Wszystko jest teraz chemicznie przetwarzane.skończyłam szkołe żywieniową i wiem,że nawet owoce nie są tak zdrowe jak nam się wydaje.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lovebejbe

ja jestem przeciwniczką fastfoodów i od 5 lat wegetarianką, ale że ze względu na dziecko zaczełam jeść mięso to i czasem nachodzi mnie chęć na hamburgera, frytki czy pizze. Odradzam Ci jednak pepsi. też mam czasem ochote, ale gazowane napoje w dodatku te z kofeiną mają negatywny wpływ... polecam soczki:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kizimizia

Ja również nie odmawiam sobie małego hamburgera czy kebaba... i z tego co wiem to raczej nie mają negatywnego wpływu na dzidziusia jeśli sie nie je tego codziennie. Coli jednak nie pije , ale to tylko że względu , że jest mi po niej niedobrze :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mcnika

Ja tez miałam ochotę na Mc Donalda i raz w tygodniu sobie robiłam przyjemność zjadając zestaw :) Jadłam też pizzę i inne szybkie dania z półproduktów... i nie było to zbyt dobre dla mojego zdrowia. Gdy się okazało, że kilogramy przybywają za szybko, a niedokrwistość się pogłębia (połowa II trymestru) zaprzestałam tego procederu i zaczęłam odżywiać się rozsądniej. Teraz, po urodzeniu Malucha raczej unikam fastfoodów.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
elipsa4

myśle że przyszła mama nie powinna odmawiać sobie czegoś na co ma ochote i troche fastfoodów nie zaszkodzi;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
basia19321

Niby nie powinno sie jadać fast foodów, ja jednak od czasu do czasu pozwalam sobie na kebab lub frytki, ale tylko wtedy gdy mam zachciankę a pepsi nie pije bo nie chce zeby to żle wpłyneło na moje maleństwo

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magdzik

Ja takze z piewszą dzidzią jadłam notorycznie niezdrowe jedzenie i dzidzia jest jak najbardziej zdrowa:)Nie odmawiaj sobie jak masz na coś ochotę:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mrowka

Taak ja jem i nie wiem dlaczego ale bedac w ciazy mam wiekszy apetyt na fast foody... :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anka2503

Ja także po zajściu w ciążę mam ochodę na fast foody! i raz na jakiś czas naprawdę nie zaszkodzi. co do napoi to piję tylko soki, herbatki i wodę Veroni z sokiem- polecam bardzo dobra!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
swietlik

od czasu do czasu jakaś odrobinka fast food myślę,że nie zaszkodzi:)i już mi smaka narobiłaś:)