ja pierwsze dwa przelewy(tzn. wyrownanie i całość za kolejne 28dni zwolnienia)dostałam praktycznie dzień po dniu czyli w poniedziałek i piątek, wpłynely pieniądze na konto i to po okolo dwoch tygodniach od złożenia zwolnienia u pracodawcy dziś zanioslam kolejne zwolnienie zobaczymy jak szybko dostanę przelew :) a tak jak ty też się naczytalam w necie ze się nie doczekam kasy ale Zus mnie mile zaskoczył oby tak dalej ;)

Ja dostaję regularnie co miesiąc, 10tego lub przed :)

Ja byłam na L4 od 27 kwietnia. 22 czerwca urodziłam więc automatycznie z L4 przeszłam na macierzyński. Dostałam pismo że rozpatrują moje zwolnienia i dokumenty i po 2 miesiącach podejmą decyzję tj 3 września. Do tej pory nie dostałam ani grosza z ZUS-u. Ani za L4 ani za macierzyński. W przyszłym tygodniu jadę wyjaśnić tą sprawę. Jak im coś nosić to wszystko musi być na czas a dzień zwłoki powoduje wysyłanie pisma i upomnienie ale jak wypłacić komuś pieniądze w czasie to robią problemy i nie spieszy im się

Ja dlugo czekalam.Nawet 3 tygodnie:( ZUS ma zawsze czas zeby pieniazki poslac.Opisalam to nawet na blogu pod trescia balagan w papierach....

Jeżeli chodzi o L4 to na swoje pierwsze pieniądze czekałam bardzo długo a to dlatego ,że księgowa mojego szefa nie spieszyła się ze złożeniem papierów do zus-u , a to własnie zależy od tego im szybciej papiery złożone tym kasa też szybciej do nas trafi, potem tez nie było lekko. Macierzyński już jest spoko każdego miesiąca około 20 mam kasę na kącie.

troche mnie uspokoiłyście zobacze jak to bedzie w moim przypadku ;)

ja czekałam długo... nawet nie wiem ile zalezy to od tego kiedy twoje szefostwo wysłało pismo do zuzu i czy wszystko wyslali... no i czy bez błedu wysłali... jakakolwiek niejasność a cofaja i cofaja i tam mozna czekac z 3 miesiace nawet;/ najlepiej zadzwon do zusu musiesz miec swoj pesel ( do tego zusu do którego podlega twoj zaklad pracy) pozdrawiam

Witam! Kazda kobieta w zusie mowi co innego!! Jestem na zwolnieniu od początku grudnia czekałam 31 dni na swoje pieniądze za zwolnienie po czym dowiedziałam się ze musze zapłacić skladke za grudzień normalnie mimo ze nie zarobiłam nic bo bylam na zwolnieniu i dopiero od tego czasu licza 30 dni!!! Potem mogę napisac pismo żeby mi oddali te pieniądze. Skandal dzwoniłam do zusu z 5 razy każdy mowil co innego jedna ze nie musze placic skoro jestem na zwolnieniu inna niech pani sobie dla bezpieczeństwa zapłaci może... MASAKRA! kolejny miesiąc czekania na swoje!