To jeszcze nie jest dlugo, probowalas zjesc cos slodkiego a potem sie polozyc i policzyc ruchy? Czasem sa one bardzo slabe i jak sie ruszasz to mozesz nic nie czuc. Pewnie Twoj maly w nocy szalal a teraz odsypia:)U mnie bylo tak,ze jak ja sie duzo ruszalam( mialam bardziej aktywny dzien) to on sie nie ruszal i na odwrot. Ja mialam ciagla schize z powodu braku ruchow i jak w literaturze pisalo, ze powinno byc 10 ruchow na godzine, to dostawalam siwych wlosow na glowie, bo oczywiscie nie zawsze tak jest...Jesli stan sie utrzyma przez dluzszy czas, to udalabym sie na badania.

Odsylam do starego watku z 40- stki:

http://40tygodni.pl/Category/006/2,31312,Znowu-nurtuje-mnie-pytanie-o-ruchy-dziecka.html

myślę że jezeli czujesz niepokuj to powinnaś jechać,ale z tym to jest różnie bo jeżeli np sprzątałaś to dziecko mogło ukołysane zdrzemnąć się a jeśli jesteś w spoczynku to co innego,jedż to nic nie kosztuje a może zdziałać wiele

A próbowałaś zjeść coś słodkiego i położyć się na boku? Trzeba trochę odczekać ale przeważnie jak dziecko napije się słodkich wód płodowych to daje o sobie znać.

Mi na KTG powiedzieli,że jeśli będę czuła niepokój to warto na IP przyjechać i to sprawdzić bo to my,mamy, najlepiej znamy rytm dzieci w brzuchu.

To moze jedz od razu na KTG zamiast sie stresowac, lepiej nie sieziec w nerwach przez caly dzien.

Ja powtórzę słowa za położna ze szkoły rodzenia: lepiej jechać o jeden raz za dużo do lekarza, niż o jeden raz za mało. Jak są wątpliwości to warto je rozwiać. Wówczas masz pewność, że na pewno wszystko jest ok :)