może to pytanie jest głupie,ale mi kupowanie butów dla synka sprawia nie lada wyzwanie!!!dopóki był malenki i tylko siedział we wózku kupowałam mu te buciki dla niemowlat,takie ozdobne,miękkie.teraz synek już chodzi.ma 1,5 roku.kozaczki dostałam od znajomej,bo miała kupione nowe i za małe dla jej synka.jak biorę małego na zakupy to on sie denerwuje podczas przymierzania,płacze.jak kupuję na patyczek to nie zawsze pasują małemu bo są waskie i nie mogę wcisnąc...jak wy sobie radzicie z zakupem obuwia?