Jakby to był wyrostek, to bys z bólu wyła, nie mogła sie wyprostować. Myslę, ze to cos innego

masz zapalenie przydatkow, mialam tak samo. Przy wyrostku czujesz ten bol non stop, masz najczesciej goraczke, wymioty i nie mozesz doslownie nic z bolu zrobic. Jak mialam zapalenie przydatkow to czulam silny bol, klucie ale pozneij ustawal, nasilal sie raz na jakis czas.

Ja miałam obie przypadłości o których piszesz i powiedziałabym, że to przydatki choć ja przy ich zapaleniu miałam okropną gorączkę. Wyrostek wiążę się przede wszystkim z wymiotami, okropnym bólem nie do wytrzymania - ja cierpiałam długo długo przed konkretnym napadem wyrostka, a jak już do niego doszło to do szpitala i został zoperowany.
Na przydatki gin coś Ci przepisze i potem już szybko dojdziesz do siebie i będziesz jak nowo narodzona :]